Diesle znikną z ulic Paryża, Madrytu i Aten przed 2025 rokiem

Walka z silnikami spalinowymi nabiera coraz większego tempa. Na pierwszy ogień idą diesle, które zgodnie z najnowszymi ustaleniami, do 2025 roku znikną z ulic trzech europejskich stolic oraz Mexico City.

Diesle znikną z ulic Paryża, Madrytu i Aten przed 2025 rokiem
Źródło zdjęć: © źródło: pixabay
Aleksander Ruciński

06.12.2016 | aktual.: 14.10.2022 14:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Informacja ta została oficjalnie ogłoszona podczas niedawnego szczytu C40, podczas którego przedstawiciele 40 największych miast świata dyskutowali o sposobach walki ze zmianami klimatycznymi. Władze czterech stolic: Paryża, Madrytu, Aten i Meksyku szybko przeszły od słów do czynów, oficjalnie deklarując wprowadzenie zakazu ruchu dla pojazdów z silnikiem diesla.

Na razie nie podano szczegółowych dat wprowadzenia przepisów. Wiadomo jedynie, że ostatecznym terminem jest 1 stycznia 2025 roku. Władze wymienionych miast nie ukrywają jednak chęci wcześniejszego wdrożenia obostrzeń. Niewykluczone, że zmiany prawne będą postępować stopniowo, ograniczając ruch diesli na podstawie emisji spalin, aby finalnie, całkowicie wyeliminować diesle z ruchu.

Decyzja włodarzy czterech stolic została umotywowana doniesieniami ONZ, według których "Sadza z silników wysokoprężnych jest jedną z głównych przyczyn pogarszającego się stanu zdrowia obywateli oraz globalnego ocieplenia." Jak twiedzi "The Guardian", "Trzy miliony ludzi rocznie umiera przedwcześnie z powodu działania szkodliwego dwutlenku azotu, wytwarzanego przez diesle."

Brzmi poważnie. Pytanie tylko co z benzyniakami? Czy tylko diesle odpowiadają za całe zło tego świata? Jak bardzo na postrzeganie tego rodzaju napędu wpłynęła niedawna afera dieselgate? Silniki wysokoprężne nie należą do najczystszych. Wiadomo to nie od dziś. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że przedstawione powyżej twierdzenia ONZ i "The Guardian" są nieco przesadzone.

Czy nam się to podoba, czy nie, cztery duże stolice, w tym trzy z Europy, oficjalnie zapowiedziały walkę z silnikami diesla. Za nie więcej niż 8 lat, ropniaki znikną z ulic przynajmniej czterech miast. Jeśli w międzyczasie do Paryża, Aten, Madrytu i Meksyku nie dołączą kolejne metropolie. Kres diesla, który jeszcze niedawno bił rekordy popularności, nadchodzi nieubłaganie.

źródło: bussinessinsider

Komentarze (8)