Dakar 2016 – etap 9: Belén - Belén [aktualizacja]
Etap 9 Rajdu Dakar przyniósł kolejne interesujące rozstrzygnięcia. Po etapie znów mamy nowego lidera w kategorii samochodów. Jednak wcześniej warto wspomnieć o dość napiętej sytuacji w obozie Peugeota. Dlaczego napiętej?
12.01.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Liderem rajdu jest Carlos Sainz, a po odpadnięciu Sébastiena Loeba francuski team ma tylko dwóch kandydatów do wygranej. Plecy Sainza zabezpiecza obecnie Stéphane Peterhansel. Teoretycznie jadą po zwycięstwo, ale w praktyce poważnym zagrożeniem jest dla nich Nasser Al-Attiyah. Obaj czują oddech Katarczyka i nie mogą sobie pozwolić na błędy, bo kierowca MINI jedzie jak zahipnotyzowany, na 100 proc. i ma tylko jeden cel – zwycięstwo. Problem w tym, że Peugeot może stracić kolejnego ze swoich kierowców. Wczoraj Al-Attiyah oprotestował zachowanie Peterhansela, któremu zarzucał tankowanie w niedozwolonej strefie. Obecnie zespół sędziów analizuje sytuację i prowadzi dochodzenie. Jeżeli Nasser ma rację, Peterhansel wypadnie z gry po otrzymaniu nawet 6-godzinnej kary. Wówczas na placu boju pozostanie tylko Carlos Sainz i będzie walka jeden na jeden - Peugeot kontra MINI - w końcówce Dakaru.
Dzisiejszy etap rajdu to pętla z odcinkiem specjalnym o długości 285 km. Całość z dojazdówką liczy 396 km (436 km dla motocykli i quadów). Znaczna większość etapu to czysty offroad i wydmy, na których łatwo było się zgubić. Temperatury były bardzo wysokie, na tyle, że przerwano odcinek specjalny. Winę za przerwanie próby ponoszą motocykliści, którzy nie wytrzymywali ciężkiej próby. Co gorsza, doszło dziś do kolejnego wypadku śmiertelnego i co interesujące, brał w nim udział samochód z tego samego zespołu, który uczestniczył w pierwszym takim zdarzeniu w tegorocznym Dakarze. Tym razem doszło do zwykłego wypadku drogowego z udziałem serwisowej ciężarówki. Zespół wracał do portu by popłynąć do Europy. Jedna osoba zginęła, pięć zostało rannych.
Motocykle
Wysokie temperatury i niezwykle wymagająca fizycznie trasa okazały się zbyt trudne dla niektórych motocyklistów. Swoją drogą, organizatorzy przestrzegali, że druga część rajdu będzie niezwykle trudna. Motocykliści są klasyfikowani na podstawie czasu na piątym punkcie pomiarowym.
Zwycięzcą oesu został Toby Price, lider i to już zdecydowany. Wczorajszy wicelider Paulo Gonçalves miał dziś problem z układem chłodzenia i nie został sklasyfikowany na mecie odcinka. Prawdopodobnie to koniec rajdu dla zawodnika Hondy. Tym samym Price ma przewagę 24.47 min nad Štefanem Svitko, drugim zawodnikiem KTM. Na trzecim miejscu jedzie Pablo Quintanilla na Husqvarnie. Jego strata to ponad 30 min. W czołówce jest jeszcze Kevin Benavides jadący Hondą i Antoine Méo z obozu KTM.
Etap 9: Belén - Belén – motocykle
- Toby Price (AUS) KTM 450 2:24.19
- Kevin Benavides (RA) Honda CRF 450 Rally +7.10
- Štefan Svitko (SK) KTM 450 +10.33
- Pablo Quintanilla (RCH) Husqvarna FR 450 Rally +10.48
- Ricky Brabec (USA) Honda CRF 450 Rally +11.03
- Antoine Méo (F) KTM 450 +11.53
- Adrien Van Beveren (F) Yamaha WR 450F +14.23
- Gerard Farrés (E) KTM 450 +14.38
- Hélder Rodrigues (P) Yamaha WR 450F +16.00
- Armand Monleón (F) KTM 450 +16.38
...
- Kuba Piątek (PL) KTM 450 +57.23
- Maciej Berdysz (PL) KTM 450 +2:14.43
Quady
W kategorii quadów zwycięzcą etapu został Pablo Copetti, który wyprzedził nieznacznie braci Patronellich. To dla nich bez znaczenia, ponieważ Copetti nie jest ich zagrożeniem. Liderem rajdu po wczorajszym objęciu prowadzenia pozostaje Marcos Patronelli, który wyprzedza brata o 1.13 min. Alejandro odrobił trochę czasu i walka o zwycięstwo rozstrzygnie się w zasadzie pomiędzy nimi. Trzeci w klasyfikacji generalnej jest Alexis Hernández, ale jego strata wynosi już ponad 40 minut.
Etap 9: Belén - Belén – quady
- Pablo Copetti (RA) Yamaha Raptor 700 3:38.40
- Alejandro Patronelli (RA) Yamaha Raptor 700 +35
- Marcos Patronelli (RA) Yamaha Raptor 700 +1.28
- Brian Baragwanath (ZA) Yamaha Raptor 700 +3.04
- Nelson Sanabria (PY) Yamaha Raptor 700 +3.07
- Jeremías González (RA) Yamaha Raptor 700 +5.59
- Alexis Hernández (PE) Yamaha Raptor 700 +8.47
- Siergiej Kariakin (RUS) Yamaha Raptor 700 +23.21
- Walter Nosiglia (BOL) Honda TRX 700 +24.35
- Sebastián Palma (RCH) Yamaha Raptor 700 +30.11
Samochody
Carlos Sainz odniósł etapowe zwycięstwo – drugie w rajdzie - i został nowym liderem. Pojechał szybciej od Erika van Loona, Mikko Hirvonena oraz Giniela de Villiersa o sekundy, natomiast co ważne dla Peugeota, wyprzedził o ponad 2 minuty Nassera Al-Attiyaha. Stéphane Peterhansel stracił do Sainza ponad 9 minut za sprawą dwukrotnego zakopania się na piachu i dwukrotnego przebicia opony.
Tak jak pisałem we wstępie, sytuacja w generalce jest niepewna. Drugie miejsce zajmuje Stéphane Peterhansel ze stratą 7.03 min, ale jeżeli dostanie karę czasową to odpadnie z rywalizacji o czołowe pozycje. Al-Attiyah będzie miał wówczas tylko jednego zawodnika przed sobą oraz trudne zadanie odrobienia 14 minut i 38 sekund.
Czwarty w generalce jest obecnie Mikko Hirvonen, który oddalił się na dość bezpieczną odległość od kierowców Toyoty. Do czołowej dziesiątki zawitali Nani Roma i Cyril Despres.
Kuba Przygoński zajął dziś dopiero 23. miejsce na etapie z ponad godzinną stratą. Spadł przez to na 17. miejsce w klasyfikacji generalnej. Świetnie poradził dziś sobie Miroslav Zapletal pilotowany przez kolejnego Polaka Macieja Martona – 15. miejsce na etapie i 19. w generalce. Lepiej od Przygońskiego pojechał również Marek Dąbrowski – 20. miejsce na etapie.
Etap 9: Belén - Belén - samochody
- Carlos Sainz/Lucas Cruz (E) Peugeot 2008 DKR16 2:35.31
- Erik van Loon/Wouter Rosegaar (NL) Mini All4 Racing +10
- Mikko Hirvonen/Michel Périn (FIN/F) Mini All4 Racing +17
- Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D) Toyota Hilux +38
- Nasser al-Attiyah/Matthieu Baumel (Q/F) Mini All4 Racing +2.04
- Cyril Despres/David Castera (F) Peugeot 2008 DKR16 +6.46
- Stéphane Peterhansel/Jean-Paul Cottret (F) Peugeot 2008 DKR16 +9.12
- Yazeed al-Rajhi/Timo Gottschalk (SA/D) Toyota Hilux +9.38
- Orlando Terranova/Bernardo Graue (RA) Mini All4 Racing +10.53
- Mark Corbett/Juan Mohr (ZA) Century +15.31
...
- Marek Dąbrowski/Jacek Czachor (PL) Toyota Hilux +57.18
- Kuba Przygoński/Andriej Rudnickij (PL/BY) Mini All4 Racing +1:17.49
Ciężarówki
Najszybsza ciężarówką w trudnym terenie znów okazało się Iveco Powerstar de Rooya. Holender, w którego załodze jest również Polak Darek Rodewald wygrał drugi etap z rzędu i umocnił się na prowadzeniu w rajdzie. Zwłaszcza, że drugi w generalce Nikolaev stracił do niego dziś ponad 19 minut. Obecnie de Rooy jedzie z przewagą wynoszącą 27.12 min nad najszybszym Kamazem.
W generalce awansował Federico Villagra. Drugi kierowca Iveco jest obecnie na trzecim miejscu w rajdzie i wyprzedza Versluisa oraz van Genugtena (obaj na ciężarówkach MAN) o pojedyncze minuty. Airat Mardeev praktycznie nie liczy się już w walce o zwycięstwo, bo po dzisiejszym 10. czasie i prawie półgodzinnej stracie jest na szóstej pozycji z ponad 50-minutową stratą. Również Hans Stacey może zapomnieć o dobrym wyniku. Kierowca MAN-a stracił dziś ponad godzinę.
Etap 9: Belén - Belén - ciężarówki
- Gerard de Rooy/Moisès Torrallardona/Darek Rodewald (NL/E/PL) Iveco Powerstar 2:41.20
- Ton van Genugten/Anton van Limpt/Peter van Eerd (NL) Iveco Trakker +3.59
- Andriej Karginow/Andriej Mokiejew/Igor Leonow (RUS) Kamaz 4326 +16.04
- Federico Villagra/Jorge Pérez Companc/Andrés Memi (RA) Iveco Powerstar +16.45
- Eduard Nikołajew/Jewgienij Jakowlew/Władimir Rybakow (RUS) Kamaz 4326 +19.14
- Artur Ardawiczius/Ignat Falkow/Filip Škrobánek (KZ/KZ/CZ) Tatra Jamal +21.08
- Tomáš Vrátný/Jaroslav Miškolci/Milan Holáň (CZ/SK/CZ) Tatra Jamal +22.12
- Jaroslav Valtr/Josef Kalina/Jakub First (CZ) Tatra 815 +26.20
- Teruhito Sugawara/Hiroyuki Sugiura (J) Hino 500 +26.31
- Ajrat Mardiejew/Ajdar Bielajew/Dmitrij Swistunow (RUS) Kamaz 4326 +29.28
[aktualizacja 12 grudnia]
Zespół Sędziów Sportowych odrzucił protest na Peterhansela. Teoretycznie załoga Peugeota tankowała w miejscu nieprzeznaczonym do tego, ale sędziowie uznali, że przepisy w tym zakresie nie są zbyt precyzyjne i nie uznano tego incydentu za niezgodny z regulaminem. Dzięki temu Stéphane Peterhansel i Jean-Paul Cottret uniknęli kary i pozostają na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Zobacz także