Dachował, bo chciał uniknąć zderzenia z sarną

Kierowca hyundaia nie chciał potrącić sarny. Odbił w bok i zjechał do przydrożnego rowu, gdzie auto dachowało.

Nie chciał uderzyć sarny. Auto dachowało
Nie chciał uderzyć sarny. Auto dachowało
Źródło zdjęć: © Policja Warmińsko-Mazurska

30.04.2023 | aktual.: 02.05.2023 16:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na drogach powiatu piskiego (woj. warmińsko-mazurskie) nie brakuje wypadków z udziałem dzikich zwierząt. Takie zdarzenie miało miejsce niedawno na trasie Pisz — Turośl. Kierowca hyundaia jechał z przyczepą. Chcąc uniknąć zderzenia z sarną, która wtargnęła na drogę tuż przed jego samochód, odbił w bok i zjechał do przydrożnego rowu.

Skończyło się dachowaniem auta. Kierowca jechał sam. Był to 60-letni mieszkaniec Szczytna, któremu na szczęście nic się nie stało.

Podróżując drogami leśnymi oraz drogami między polami i łąkami warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. Administratorzy dróg ustawiają znaki ostrzegające o zwierzynie w miejscach, gdzie jej ruch jest intensywny. Pamiętajmy jednak, że zwierząt te znaki nie obowiązują i same wybierają drogi, którymi się poruszają.

Policja Warmińsko-Mazurska
Komentarze (8)