Czy Fiat 500 jest rynkową porażką w USA?
Kiedy Fiat przejął część udziałów Chryslera i rozpoczął ekspansję rynku Stanów Zjednoczonych ze swoim małym 500, planował roczną sprzedaż na poziomie 50 000 egzemplarzy. Niestety, nie jest tak dobrze.
06.11.2011 | aktual.: 12.10.2022 12:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedy Fiat przejął część udziałów Chryslera i rozpoczął ekspansję rynku Stanów Zjednoczonych ze swoim małym 500, planował roczną sprzedaż na poziomie 50 000 egzemplarzy. Niestety, nie jest tak dobrze.
Przejmując władzę nad koncernem Chryslera, Fiat wykonał bardzo trudny i odważny ruch. Podobnie jest ze zdobywaniem Stanów Zjednoczonych, a więc bardzo specyficznego rynku, na którym łatwiej sprzedać półciężarówkę niż małe miejskie auto.
Jednak Mini, którego właścicielem jest koncern BMW, jakoś sobie tam radzi. Do końca października tego roku Mini sprzedało już 47 050 pojazdów, a tylko w październiku z salonów wyjechało 5415 ekskluzywnych aut. Fiatowi nie idzie najlepiej i do tej pory sprzedał jedynie 15 826 egzemplarzy modelu 500, podczas gdy w październiku jedynie 1965 klientów zdecydowało się na zakup włoskiego malucha.
O tym, że Włosi mają naprawdę trudne zadanie, świadczyć może fakt, że Fiat był niemal całkowicie nieobecny na amerykańskim rynku przez ostatnie 30 lat. Co więcej, Mini ma w swojej ofercie 5 modeli: Hatchback, Cabrio, Clubman, Contryman i John Cooper Works, podczas gdy Fiat może oferować jedynie 500 z nadwoziem hatchback i w wersji otwartej, jednak to nadal to samo auto.
Dopiero na targach motoryzacyjnych w Los Angeles ma oficjalnie zadebiutować 500 Abarth, który z pewnością powiększy grupę odbiorców tego pojazdu. Kolejnym utrudnieniem jest kampania reklamowa z Jennifer Lopez. Owszem, dzięki niej każdy miłośnik Fiata poznał piosenkę pt. "Papi", jednak cel był inny - to fanki Jennifer Lopez miały poznać Fiata 500.
Z tej kampanii reklamowej wynika, że model ten adresowany jest raczej do przedstawicielek płci pięknej. Brakuje równowagi, dodatkowych filmów pokazujących, że panowie także mogą znaleźć coś ciekawego we wnętrzu tego mieszczucha w stylu retro. Trudniej będzie przyciągnąć ich uwagę wyłącznie do modelu Abarth, jeśli Fiat nie robił tego już z seryjną wersją. Który z panów będzie chciał jeździć potencjalnym autem swojej żony w wersji sportowej?
Do końca sierpnia Fiat otworzył 100 punktów dilerskich w Stanach Zjednoczonych. Przez kolejne miesiące, do końca tego roku, włoski producent planuje otwarcie 30 kolejnych. Mając tak mocną sieć sprzedaży, Włosi z pewnością nie odpuszczą i jeśli wyniki sprzedaży modelu 500 nie będą dla nich satysfakcjonujące, na pewno zaoferują Amerykanom kolejne, może nieco mniej radykalne modele, biorąc pod uwagę rynek Stanów Zjednoczonych.
Źródło: Carscoop