Citroën DS3 1,6 THP Dark Pink - test
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się abym wstydził się auta, którym akurat jeżdżę, ale jak to mawiają zawsze musi być ten pierwszy raz. Padło na Citroëna DS3 po ostatnim liftingu - nie ze względu na model, ale wersję Dark Pink, którą zapamiętam na długo.
05.03.2015 | aktual.: 18.04.2023 11:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Citroën DS3 1,6 THP Dark Pink - test
Kiedy pierwszy raz spojrzałem na DS3 Dark Pink odbierając go z parku prasowego ogarnął mnie szczery śmiech. Głowę wypełniały mi różne myśli, jedna po drugiej, przez dobrych kilka minut. Wszystkie miały jedną wspólną cechę – obrazowały mi jak bardzo dziwnie będę w nim wyglądał w oczach postronnych osób, które nie wiedzą, że to nie mój samochód. DS3 Dark Pink został skonfigurowany pod młode, głodne atencji kobiety, lubiące się wyróżniać i przykuwać wzrok nawet podczas kręcenia kierownicą. Jakież to zdziwienie malowało się na twarzach mężczyzn, gdy zza kierownicy różowo-czarnego samochodu wynurzał się prawie dwumetrowy facet z kilkudniowym zarostem. Cóż, i tak skrajne konfiguracje się zdarzają – ryzyko zawodowe. Zapowiadał się ciekawy tydzień z dużą ilością intensywnego różu na co dzień.
DS3 w wersji Dark Pink na czarno-białych zdjęciach wygląda zupełnie normalnie - mały, miejski Citroën jakich wiele. Zwarta sylwetka pocięta gdzieniegdzie ostrzejszą kreską, duże i ładnie wkomponowane reflektory, subkompaktowe wymiary zewnętrzne i para długich drzwi. Ostatni lifting zmienił tu niewiele – największa różnica to kombinacja LED-owych i ksenonowych modułów świateł przednich z zapalanymi sekwencyjnie kierunkowskazami. Jednak ta sama fotografia w kolorze prowokuje już zupełnie inne myśli i budzi skrajne emocje. Wszystko przez czarne nadwozie przystrojone dużą ilością ciemnoróżowego koloru. Cały dach, obudowy lusterek bocznych, ramka wokół atrapy chłodnicy czy nawet kapsle aluminiowych obręczy jarzą się mocniej niż dzielnica Czerwonych Latarni w Amsterdamie, wywołując niezdrowe zaciekawienie wszystkich dookoła.
Po otwarciu drzwi jest jeszcze lepiej – w nos zainteresowanego uderza ostry zapach wypełniający kabinę. Przyczyną jest montowany opcjonalnie wkład zapachowy przy centralnych nawiewach wentylacji nasączony ciężką, kręcącą w nosie kobiecą perfumą przypominającą Parisienne od Yves Saint Laurent. Woń ta jest nie mniej intensywna niż kolor różu na nadwoziu i przez pierwsze minuty po zamknięciu drzwi naprawdę męczy.
Wnętrze małego DS3 to kontynuacja tego co prezentuje sobą stylizacja zewnętrzna - ciemność rozświetlona różem deski rozdzielczej. Tym co jednak przykuwa uwagę poza kolorem są fotele ze skrzydłami wyprofilowanymi niczym w samochodzie wyścigowym generującym potężne przeciążenia boczne. Są efektowne i bardzo wygodne, a pokrywająca je tapicerka jest miła w dotyku i cieszy oko. Wygodną pozycję za kierownicą ułatwia bardzo szeroki zakres regulacji, ale mimo tak efekciarskich, głębokich foteli na próżno można szukać np. bardziej przydatnej regulacji odcinka lędźwiowego.
Jeśli nawet pominąć kolor biegnącej od lewa do prawa wstawki dekoracyjnej to sama kompozycja kabiny nie urzeka. Spora część elementów kokpitu DS3 prezentuje się tak samo jak w C3 czy budżetowym C-Elysee. Panel klimatyzacji jest ładny i prosty w obsłudze, ale radio i jego ergonomia budzi już mieszane uczucia - w moim przypadku - negatywne. Auto przeszło niedawno lifting i można było nad tym popracować, tym bardziej, że linia DS obecnie jest wydzielana jako osobna, ekskluzywna marka, a nie "zwykły" Citroën. Materiały wykończeniowe są niezłej jakości jak na segment B, podobać się mogą futurystyczne zegary, a tym co natomiast wydaje się niezbyt udanym pomysłem jest "goła" kierownica i osobne dźwigienki od obsługi nagłośnienia oraz tempomatu.
Choć samochód na zewnątrz wydaje się nieduży, w środku jest naprawdę nieźle pod względem przestronności. Z przodu bez problemu usiądą i bezproblemowo przygotują się do jazdy osoby bardzo niskie, bardzo wysokie i wszyscy między nimi. Cieszy bardzo dużo miejsca w okolicy kolan po stronie pasażera dzięki odpowiednio wyprofilowanej desce rozdzielczej i wkomponowanemu w nią głębiej schowkowi. Również dzięki takiemu zabiegowi podróżujący na tylnej kanapie po prawej stronie może mieć całkiem sporo miejsca na nogi. Dzięki długim drzwiom również samo zajmowanie miejsca z tyłu nie sprawia większych problemów. Niemniej jednak nie polecałbym jazdy tam nikomu kto ma więcej niż 175 cm wzrostu.
Zobacz także
Citroën przy konfiguracji DS3 zapewnia wręcz ogrom możliwości indywidualizacji, ale specjalna edycja Dark Pink zbudowana jest na bazie drapieżnej, usportowionej odmiany Sport Chic i od tego nie ma wyjątku. Przez to zawieszenie małego DS3 jest bardzo twarde, rzekłbym wręcz... sportowe. Komfort jazdy nim jest dość niski, ale na równej drodze wyjątkowo skutecznie trzyma się drogi pędząc na przedniej osi 156 koni mechanicznych generowanych przez turbodoładowaną jednostkę 1,6 THP. Sprawa ma się trochę gorzej w przypadku nierówności, które również ze względu na mały rozstaw osi i duże koła dość szybko wytrącają auto z równowagi.
Silnik ma dość leniwy najniższy zakres obrotów, zaczyna żyć przy około 2000 obr./min. a pokazuje pazur w okolicy 4000 obr./min. - wtedy też całkiem nieźle brzmi. Trzymając go na wysokich obrotach można dopiero poczuć frajdę z jazdy takim twardym maleństwem, które na suchej, równej drodze zbiera się i pewnie napada kolejne łuki niczym go-kart. Mały Citroën bez żadnych oporów nabiera prędkości do okolic 160 km/h świetnie się przed tym prowadząc i dając masę przyjemności zza kierownicy. Przyspieszając trzeba jednak dość często machać lewarkiem, bo biegi są krótkie. Sam drążek pracuje za to bardzo pewnie i jak na swoją wysokość ma nieduży skok.
Co jeszcze jest w tym aucie bardzo ciekawe? Że wiele osób podśmiewających się z niego na światłach zostaje po starcie daleko w tyle. Okazuje się że z DS3 Dark Pink jest trochę tak, jak z różowym Lamborghini czy Ferrari - każdy się śmieje, ale w rzeczywistości mało kto by nim pogardził.
Zobacz także
Patrząc na to auto przez pryzmat tego jak jeździ – jest naprawdę świetne, ale w takich kolorach żaden mężczyzna nie wybrałby go chyba z własnej woli. Ktoś kiedyś napisał, że jeśli chcesz wiedzieć czym jest naprawdę wstyd nie myj się przez trzy tygodnie i wyjdź do knajpy na miasto - nie próbowałem nigdy przeprowadzić tego doświadczenia, ale siedząc za kółkiem różowo-czarnego DS3 naprawdę się wstydziłem.
Plusy:
Świetne prowadzenia
Ponad zadowalająca dynamika
Wygodne, sportowe fotele
Jakość wykończenia wnętrza
Minusy:
Niektóre panele obsługi rodem z najtańszych modeli
Kompozycja kolorystyczna tylko dla kobiet
Spore zużycie paliwa
Ogólna ocena samochodu: 7/10
Citroën DS3 1,6 THP Dark Pink - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Citroën DS3 1,6 THP Sport Chic Dark Pink | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R4, turbodoładowanie | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1598 cm3 | |
Stopień sprężania: | 11,0 | |
Moc maksymalna: | 156 KM przy 6000 rpm | |
Moment maksymalny: | 240 Nm w zakresie 1400-4400 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 97,5 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, manualna | |
Typ napędu: | Przedni (FWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna typu MacPherson | |
Zawieszenie tylne: | Belka skrętna | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 10,2 m | |
Koła, ogumienie przednie: | Pirelli SottoZero 205/45 R17 | |
Koła, ogumienie tylne: | Pirelli SottoZero 205/45 R17 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Hatchback | |
Liczba drzwi: | 3 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | b.d. | |
Masa własna: | 1240 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 7,9 kg/KM | |
Długość: | 3948 mm | |
Szerokość: | 1715 mm | |
Wysokość: | 1483 mm | |
Rozstaw osi: | 2464 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1465/1467 mm | |
Prześwit: | b.d. | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 50 l | |
Pojemność bagażnika: | 285 l | |
Specyfikacja użytkowa | ||
Ładowność maksymalna: | 432 kg | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Prędkość maksymalna: | 214 km/h | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 7,3 s | |
Zużycie paliwa (miasto): | 9,4 l/100 km | 10,7 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 5,1 l/100 km | 8,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 6,9 l/100 km | 9,4 l/100 km |
Emisja CO2: | 155 g/km | |
Test zderzeniowy EuroNCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | 95 700 zł | |
Wersja silnikowa od: | 79 400 zł | |
Model od: | 59 400 zł |
Wyposażenie | ||
Wybrane wyposażanie testowanej wersji Dark Pink: | Standardowe: | Opcjonalne: |
Dodatki stylistyczne nadwozia: | Dwukolorowy lakier metalizowany czarno-różowy i różowe elementy ozdobne, przyciemniane szyby | - |
Dodatki stylistyczne wnętrza: | Różowa wstawka deski rozdzielczej, tapicerka materiałowa Dynamique z Alcantarą, skórzany mieszek lewarka zmiany biegów i kierownica, sportowe fotele | - |
Koła i opony: | Obręcze 17-calowe z oponami 205/45 R17 | - |
Komfort: | Centralny zamek, tempomat, elektryczne szyby i lusterka, klimatyzacja | - |
Bezpieczeństwo: | ABS, ESP, TMPS, 6 poduszek powietrznych, isofix, światła Xenon Full LED i do jazdy dziennej LED | - |
Multimedia: | System audio CD/MP3, radio z mono-tunerem, 6 głośników, sterowanie z poziomu kierownicy, gniazdo AUX w konsoli centralnej, zestaw głośnomówiący Bluetooth, port USB | Zestaw HiFi + zestaw nawigacyjny eMyWay z kolorowym ekranem + kamera cofania + radar tył (3800 zł) |
Mechanika: | - | - |