Celowo jechał S3 pod prąd. Policja: sąd zamiast mandatu

Policja informuje o postępach w kwestii niebezpiecznego incydentu na trasie S3. Sprawa 24-letniego kierowcy, który z premedytacją jechał pod prąd drogą ekspresową, trafi do sądu.

Kierowca nie chciał czekać w korku i ruszył pod prąd
Kierowca nie chciał czekać w korku i ruszył pod prąd
Źródło zdjęć: © Lubuska Policja

21.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdarzenie, o którym pisaliśmy w ostatni piątek miało miejsce 9 września 2022 r. na odcinku drogi S3 na wysokości Deszczna w powiecie gorzowskim.

Film z autokaru

Dzięki nagraniu jednego z pasażerów autokaru jadącego w kierunku Międzyrzecza, lubuska policja mogła zobaczyć wideo, na którym widać, jak kierujący mazdą jedzie w tym samym kierunku co autokar... ale nitką przeznaczoną dla pojazdów kierujących się w stronę Szczecina.

Policja, po uzyskaniu nagrania dokumentującego incydent, prowadziła działania związane z ustaleniem i dotarciem do kierowcy osobowej mazdy - informuje podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Gorzowie Wlkp.

Cierpliwość w cenie

Do końcowego sukcesu, czyli zlokalizowania kierującego przyczynili się policjanci z II Komisariatu Gorzowskiej Policji, a do samego kierowcy dotarli mundurowi ze Skwierzyny.

Domniemany sprawca incydentu to 24-letni skwierzynianin, który został już przesłuchany przez funkcjonariuszy. Okazało się, że mężczyzna, który natknął się na korek ciągnący się w kierunku Gorzowa, po godzinie stracił cierpliwość i zawrócił do najbliższego zjazdu.

Policja przekazała sprawę do sądu.
Policja przekazała sprawę do sądu.© Lubuska Policja

Pora na sąd

Policja donosi, że decyzja mężczyzny może go słono kosztować - także dosłownie - a to dlatego, że mundurowi odstąpili od postępowania mandatowego i skierowali sprawę do sądu.

Tymczasem, zgodnie z najnowszymi zmianami w przepisach, sąd jest władny ukarać niecierpliwego kierowcę grzywną w wysokości nawet 30 tys. zł.

Lubuscy mundurowi zachęcają do przesyłania zapisów wideo z samochodowych kamer, które zawierają agresywne i niebezpieczne zachowania piratów drogowych na adres: [email protected]. Takie skrzynki pocztowe mają też wszystkie pozostałe wojewódzkie oddziały policji.

Komentarze (7)