Cardi 442 (2016) - Aston Martin DB9 zmieniony w Lagunę przez Rosjan
Rosyjskie studio projektowe Cardi przygotowuje nowy samochód, który ma bazować na Astonie Martinie DB9.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma Cardi powstała w 1991 roku. Od tamtej pory działa jako biuro projektowe, z którego usług korzystają między innymi rosyjscy producenci samochodów. Teraz Cardi chce samodzielnie zbudować pojazd na podobnych zasadach, na jakich dokonują tego firmy nadwoziowe takie jak Zagato czy Pininfarina.
Na wizualizacjach widać, że koncept 442 pozbawiony jest słupka B. Cardi musi więc dołożyć starań, aby konstrukcja tworzona przez słupek A, C i ich połączenie, była wystarczająco wytrzymała, by bezpiecznie znieść dachowanie. Jednak w pierwszej kolejności moskiewskie studio powinno przyjrzeć się samemu projektowi.
Na to może być już za późno, bo Cardi zdążyło rozebrać dla tego projektu pięknego DB9. Oznacza to, że prace są już w toku. Co za tym idzie - za późno na poprawki tego średnio udanego projektu. Aston Martin DB9 ma linię klasycznego GT. To jedna z ładniejszych sylwetek współczesnej motoryzacji. Dla Cardi nie ma jednak świętości i będzie starało się zrobić z tego Renault Lagunę Coupé.
Linia okien wygląda właśnie jak w Francuskim aucie. Laguna Coupé to oczywiście ładne auto, ale daleko mu do stylistyki DB9. Na dodatek front rosyjskiego konceptu przypomina inne auto znacznie poważniejszej firmy nadwoziowej. Mowa o projekcie Virage Shooting Brake Zagato. Nietypowy pas przedni tego auta, wypełniony grillem, uzupełnionym tylko na górze przez światła, wygląda bardzo podobnie do tego, co pokazało rosyjskie biuro projektowe.
Nie wiadomo czy zostaną wprowadzone jakiekolwiek zmiany pod maską. Nie wiadomo też z jakiego rocznika pochodzi DB9, który stanie się dawcą karoserii dla konceptu 442. Przypomnijmy, że początkowo model ten dysponował 6-litrowym V12 o mocy 450 KM, a od 2013 roku Aston Martin podbił tę wartość do pułapu 510 KM.
Oczywiście, każdy ma prawo przebudowywać samochody wedle własnego uznania. Nikt nie zabroni wprowadzać modyfikacji, nawet tych najbardziej kontrowersyjnych. Jednak kiedy bazą do nieodwracalnych zmian jest tak zgrabne auto jak DB9, trudno nie patrzeć na projekt z chociaż małym żalem.
