34 lata stało w magazynie. Teraz tajny projekt pokazano światu
"Goldfisch" to jeden z najbardziej szalonych projektów w historii BMW. Jak się okazuje, Niemcy stworzyli więcej niż jeden egzemplarz. Drugi, bardziej dopracowany, został pokazany po ponad trzech dekadach.
06.04.2024 | aktual.: 06.04.2024 11:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W 1987 roku Adolf Fischer odpowiadający za silniki w BMW dostał ściśle tajne zadanie, jakim było opracowanie silnika V16 do luksusowej limuzyny. Nie było łatwo, gdyż za bazę posłużyła jednostka V12, którą wydłużono o cztery cylindry.
Gdy w końcu się udało, inżynierowie stanęli przed jeszce większym wyzwaniem, jakim było włożenie ponad 300-kilogramowego kolosa do auta. Konkretnie do BMW Serii 7 E32. Tak miała powstać wyjątkowa limuzyna dla najbardziej wymagających. Projekt ostatecznie jednak porzucono.
Kilka dni temu, po ponad trzech dekadach od budowy pierwszego "Goldfischa", okazało się jednak, że historia miała swój dalszy ciąg w postaci kolejnego prototypu. Powstał on w 1990 roku i w przeciwieństwie do poprzednika, został opracowany od podstaw.
Był projektem rozwojowym nie tylko silnika V16, ale i przyszłej generacji BMW Serii 7. Podobieństwa do E38 są uderzające, a warto wspomnieć, że jej debiut nastąpił dopiero w 1994 roku.
Co więcej, w drugim "Goldfischu" rozwiązano wiele problemów znanych z pierwowzoru. Między innymi udało się przenieść układ chłodzenia z bagażnika pod maskę. Jak nietrudno zauważyć na zdjęciach, ta była jednak wyjątkowo długa, zaburzając proporcje nadwozia.
Niestety kolejny prototyp podzielił los poprzednika. Trafił do ciemnego magazynu, gdzie był przetrzymywany do teraz. BMW w końcu jednak postanowiło podzielić się jego historią, publikując kilka zdjęć i informacji. Auto jest też gwiazdą trwającego właśnie salonu Techno Classica w Essen, gdzie można podziwiać je na żywo.