BMW chce zbudować Z2
Gama aż 23 przednionapędowych konstrukcji, które bawarski producent planuje wprowadzić do swojej oferty ma obejmować również niewielkiego roadstera. Model Z2 ma być dostępny z manualną skrzynią biegów i 2-litrowym turbodoładowanym silnikiem o mocy nawet 300 KM.
12.01.2013 | aktual.: 13.10.2022 10:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gama aż 23 przednionapędowych konstrukcji, które bawarski producent planuje wprowadzić do swojej oferty ma obejmować również niewielkiego roadstera. Model Z2 ma być dostępny z manualną skrzynią biegów i 2-litrowym turbodoładowanym silnikiem o mocy nawet 300 KM.
Decydując się na budowę przednionapędowej platformy UKL1 BMW musiało brać pod uwagę, że budowanie na jej bazie zaledwie kilku modeli byłoby marnowaniem pieniędzy firmy. Nie dziwi zatem oświadczenie producenta, zgodnie z którym poważnie rozważa on wprowadzenie niewielkiego roadstera wykorzystującego nową płytę podłogową.
Samochód miałby być mierzącym około 4 metry długości następcą modelu Z3. Z szerokością oscylującą w granicach 1,7 metra i wysokością 1,25 metra auto byłoby świetną alternatywą dla Mazdy MX-5 gdyby nie... napęd. Choć obie konstrukcje miałyby być napędzane jednostkami o podobnych parametrach sposób przeniesienia napędu znacznie utrudnia porównanie tych samochodów. Z2 ma przyciągnąć do siebie klientów głównie dzięki prostej budowie i niskiej masie czyli dwóm rzeczom, których w obecnych samochodach zdecydowanie brakuje.
Topowa odmiana samochodu ma być napędzana 2-litrową rzędową czwórką, która dzięki pomocy turbosprężarki ma osiągnąć nawet 300 KM. W dobrym przeniesieniu takiej mocy na asfalt ma oczywiście pomóc szereg elektronicznych wspomagaczy czym BMW zaprzecza swoim zapowiedziom o prostej konstrukcji Z2. Mimo to producent jest pewny sukcesu samochodu. Podstawowym atutem będzie przeniesienie napędu, które będzie się odbywało za pomocą ręcznej skrzyni biegów.
W oświadczeniu BMW można znaleźć jeszcze jedno interesujące stwierdzenie. Otóż producent jest zdania, że nie ma powodów twierdzić, iż auto przednionapędowe nie może zapewniać podobnych emocji czy doświadczeń jak samochody z napędem na tył. Pozostaje tylko jedno pytanie: jak ma się to do filozofii firmy, która od zawsze konsekwentnie uznawała wyższość samochodów tylnonapędodowych?
BMW RWD advert
Źródło: Topspeed