BMW będzie świętować swoje 100. urodziny samochodem autonomicznym

BMW na swoje urodziny przygotuje prawdopodobnie nie jedno specjalne auto, ale cały ich zestaw. Według najnowszych doniesień w stawce może znaleźć się pojazd autonomiczny.

BMW Vision Future Luxury
BMW Vision Future Luxury
Mariusz Zmysłowski

04.01.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak już pisaliśmy, pewne jest, że do świętowania swoich okrągłych, setnych urodzin, BMW nie wykorzysta spektakularnego sportowego wozu. Najbardziej przełomowy wyczynowy samochód, jaki bawarski producent miał do pokazania, przedstawił już jako koncept w 2009 roku i wprowadził do produkcji w 2014. Mowa tu o hybrydowym i8. Bardzo ważny dla historii marki model, czyli M3 też z pewnością nie doczeka się w tym roku nowej generacji - to absolutnie pewne i oczywiste. BMW nie wstrzymało się także z premierą istotnej i długo wyczekiwanej wersji M innego modelu - Serii 2 pod postacią M2.

BMW wystrzelało się z absolutnie wszystkich możliwości świętowania swojej setnej rocznicy w jeden z oczywistych sposobów. Pozostały tylko nietuzinkowe rozwiązania, które niekoniecznie są tymi, których oczekują fani bawarskiej marki.

Ian Robertson - dyrektor do spraw sprzedaży i marketingu BMW poinformował, że na najbliższy rok przygotowywany jest koncepcyjny samochód autonomiczny, który ma zaprezentować możliwości niemieckiego producenta w tej kategorii pojazdów. Podał on również kiedy tego typu samochody możemy zobaczyć w produkcji i co może opóźnić ich wprowadzenie na ulice w masowych ilościach.

Robertson podzielił proces rozwoju samochodów autonomicznych na trzy fazy:

  • feet off - bez stóp - tę fazę rozwoju autonomizacji mamy już za sobą. Polegała ona na pozbawieniu kierowcy konieczności operowania gazem i hamulcem w trakcie jazdy. Samochody, nawet kompaktowe, czyli wcale nie te z najwyższej półki, potrafią do pewnego stopnia same poruszać się po drogach. Przyspieszają, zwalniają i hamują przed przeszkodami oraz, naturalnie, utrzymują zadaną prędkość.
  • hands off, eyes off - bez rąk, bez oczu - w tej fazie rozwoju jesteśmy obecnie. Według Robertsona nie potrwa ona długo. Już teraz samochody, w tym - ponownie - zwykłe, kompaktowe, potrafią same parkować i utrzymywać się na pasie ruchu. Pozostało jeszcze uczynić technikę odpowiedzialną za automatyczną jazdę bardziej niezawodną i godną zaufania.
  • brain off - bez mózgu - ta faza przyjdzie jako ostatnia. Jej wprowadzenie zajmie około 10 lat. Ten czas może wydłużyć się z pewnych względów niezwiązanych z samą technologią i techniką, takich jak dylematy moralne. Samochód, który będzie musiał podejmować decyzje za człowieka. Problem w tym, że nie ograniczą się one wyłącznie do wyboru trasy czy pasa ruchu. Może dojść do krytycznych sytuacji, w których samochód będzie musiał zadecydować czy uniknąć zderzenia z ciężarówką, prawdopodobnie oznaczającego śmierć pasażerów, czy zjechać na bok i wjechać w pieszego idącego chodnikiem. To problem, którego nie rozwiąże najlepszy zespół inżynierów.

Na razie nie wiemy jak będzie wyglądał koncept, którym BMW będzie świętowało swoje setne urodziny. Pewne jest jedynie, że spróbuje on przewidzieć przyszłość wozów autonomicznych. Ian Robertson poinformował także, że oprócz konceptu, BMW pokaże w tym roku kilka innych samochodów. Jakich? Wszystkie oczywiste odpowiedzi skreśliliśmy już na początku. Miejmy więc nadzieje, że BMW pozytywnie nas zaskoczy.

Komentarze (19)