Bentley Continental GT przystosowany do lodowych wyścigów to idealne auto na zimę
Continental GT z uwagi na swój luksusowo-sportowy charakter powinien świetnie sprawdzić się podczas alpejskiej podróży na narty, choć prezentowana sztuka, mimo sprzętu przewożonego na dachu, powstała w zupełnie innym celu. To wyścigówka z krwi i kości, a narty stanowią tu wyłącznie stylowy rekwizyt.
30.01.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gran turismo Bentleya to bardzo wszechstronny samochód, a prezentowany projekt jest tego najlepszym przykładem. Błękitno-czarny egzemplarz ozdobiony grafiką przedstawiającą alpejskie szczyty i wyposażony w szereg sportowych dodatków, powstał z myślą o wyścigach na lodzie. Wystarczy rzut oka na opony Pirelli Scorpion z kolcami, by się o tym przekonać. Zimowych akcesoriów jest jednak znacznie więcej.
By sprawdzić się na skutym lodem polu walki, Continental został wyposażony w oświetlenie LED zamontowane na dachu oraz w atrapie chłodnicy. Nietrudno dostrzec też dodatkowe osłony błotników i zwiększony prześwit pozwalający przebijać się przez mniejsze zaspy. Wisienką na torcie jest bagażnik dachowy na narty, który raczej nie pełni żadnej funkcji aerodynamicznej, ale bez wątpienia wygląda świetnie.
Sześciolitrowe W12 drzemiące pod maską, które generuje 635 KM, wydaje się więcej niż wystarczającą jednostką w takich warunkach. Warto wspomnieć, że dzięki sprawnemu napędowi na cztery koła 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego wcale nie musi oznaczać ciągłej utraty przyczepności. Przy sprawnym operowaniu pedałem przyspieszenia, Continental GT osiąga setkę w 3,7 sekundy, choć na lodzie potrwa to dłużej.
Poza modyfikacjami widocznymi na pierwszy rzut oka, opisywany Continental może pochwalić się także ostrzej brzmiącym układem wydechowym Akrapovic. Jak przystało na wyścigówkę, nie zabrakło również pełnej klatki bezpieczeństwa, kubełkowych foteli z szelkowymi pasami i systemu gaśniczego.
Wszystko po to, by spełnić wymagania homologacyjne pozwalające na wystartowanie w drugiej odsłonie wyścigu GP Ice Race, który odbędzie się 2 lutego 2020 roku w Austrii. Za kierownicą wyjątkowego Bentleya zasiądzie Catie Munnings na co dzień startująca w serii Junior WRC.