"Dokładniejsze" badania techniczne. "Nie bardzo wiadomo, co diagnosta ma sprawdzać"

Ministerstwo Infrastruktury chce narzucić na diagnostów kolejne obowiązki. Od 27 września mieliby oni sprawdzać m.in. system eCall i instalacje sanitarne w pojazdach. Pracownicy stacji kontroli pojazdów przez luki w prawie będą mieli związane ręce, a resort – kolejny martwy przepis na koncie.

Już teraz ponad 30 proc. SKP planuje zamknięcie interesu, jeśli nie wzrosną stawki za obowiązkowy przegląd
Już teraz ponad 30 proc. SKP planuje zamknięcie interesu, jeśli nie wzrosną stawki za obowiązkowy przegląd
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Mateusz Lubczański

27.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Diagności mają nie lada powody, by z resortem infrastruktury mieć na pieńku. Od kilkunastu lat nie podniesiono kwoty za obowiązkowy przegląd techniczny pojazdu, choć koszty prowadzenia działalności – w połączeniu z podwyżkami VAT czy inflacją – rozkładają na łopatki kolejne punkty. Od stycznia 2023 roku może i kierowcy zapłacą więcej za przegląd dokonany po terminie, ale cała nadwyżka trafi do Transportowego Dozoru Technicznego.

Znacznie wcześniej, bowiem już od 27 września, na SKP zostaną nałożone nowe obowiązki. Jednym z ciekawszych jest weryfikacja systemu eCall w przypadku pojazdów, które miały premierę (dokładniej: uzyskały homologację) po 31 marca 2018 roku. Układ eCall to system, który łączy się ze służbami ratunkowymi w razie wypadku i wzywa pomoc. Nawet jeśli kierowca jest nieprzytomny, pomoc jest już w drodze. Jest tylko jeden problem – ten sam co w przypadku sprawdzania poduszek powietrznych. Nie da się tego zrobić.

"Stacja kontroli pojazdów nie dysponuje urządzeniami do weryfikacji tej kwestii. W przypadku użycia interfejsu elektronicznego (nie określono, jakiego konkretnie), konieczne jest użycie oprogramowania, obsługującego pojazdy danej marki, które nie jest dostępne dla stacji" – zauważyła Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów podczas konsultacji. Zasugerowano usunięcie tego punktu.

Branża jednak sugeruje, że ministerstwo i tak będzie powoływało się na dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (2014/45/UE). I ostatecznie niczego nie usunie. – To, co może zrobić diagnosta na SKP, to tak naprawdę sprawdzenie […] przycisku na podsufitce. Zresztą, pozostałe kryteria oceny usterek są określone jako drobne, więc nie będą skutkowały negatywnym wynikiem badania. Tyle że SKP nie mają narzędzi, żeby te kwestie weryfikować – mówi Autokult.pl jedna z osób powiązanych z branżą. W praktyce będzie to martwy przepis – ale na tym lista się nie kończy.

PISKP chce również, by usunięto punkt "całe wyposażenie specjalne". Dotyczy on kontroli np. foodtrucków, kamperów czy innych specjalnych pojazdów. Powód jest prosty. "Ustawodawca nie stworzył w tym zakresie norm ani przepisów określających warunki techniczne, do których mógłby się odnosić diagnosta przy badaniu technicznym" – zasugerowało PISKP. Oznacza to kolejny martwy przepis. "Nie bardzo wiadomo, co diagnosta ma sprawdzać" – słyszymy w PISKP.

O tym, czy resort weźmie pod uwagę prośby branży, dowiemy się w najbliższym czasie. Przepisy są wprowadzane w ramach rozporządzenia, co oznacza, że nie mają tak długiej ścieżki legislacyjnej, jak "klasyczna" ustawa.

Aktualizacja, 29 sierpnia 2022 roku

Ministerstwo Infrastruktury w wiadomości przesłanej do redakcji informuje, że "prowadzi prace nad projektem rozporządzenia w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach, które wdroży do polskiego porządku prawnego przepisy unijnej dyrektywy 2021/1717 z 9 lipca 2021 r.

Po wejściu w życie rozporządzenia, w trakcie okresowego badania technicznego pojazdów kategorii M1 i N1 (osobowe i dostawcze do 3,5 t) wyprodukowanych po 31 marca 2018 r., będzie sprawdzane działanie systemu powiadamiania o wypadkach drogowych eCall.

Obowiązek sprawdzenia działania systemu pokładowego eCall, opartego na numerze alarmowym 112, wynika z przepisów ww. dyrektywy.

Obecnie trwa analiza uwag zgłoszonych do projektu na etapie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. "

Komentarze (70)