Audi SQ5 Plus z najmocniejszym dieslem 3.0 TDI competition w gamie

Standardowe Audi SQ5 TDI dostanie niewielki zastrzyk testosteronu, który wzmocni go o 14 KM w wersji Plus.

Audi SQ5 Plus z najmocniejszym dieslem 3.0 TDI competition w gamie
Marcin Łobodziński

04.09.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najmocniejsza standardowa wersja Audi Q5 napędzana silnikiem 3.0 TDI osiąga moc 258 KM. Wersja Competition tego samego silnika osiąga w wersji SQ5 326 KM i 650 Nm. Teraz silnik ten został przestrojony do poziomu 340 KM i 700 Nm. Taki motor otrzyma Audi SQ5 Plus, które pierwszą setkę osiągnie w 5,1 s – dokładnie tyle co standardowe SQ5. Również prędkość maksymalna pozostanie bez zmian, ponieważ przyspieszenie zakończy elektroniczna blokada założona na 250 km/h. Ciekawe, czy podobny silnik trafi pod maskę innych modeli, zwłaszcza przygotowanego specjalnie na 25-lecie TDI Audi A7 Sportback 3.0 TDI Competition.

Obraz

O przeniesienie tej potężnej mocy na koła zadba seryjny napęd quattro ze sportowym mechanizmem różnicowym z tyłu, który ma funkcję samoblokowania i przenoszenia momentu na koło bardziej obciążone. Bezpośrednio o przyczepność dbają opony o szerokości 255 mm założone na 21-calowe felgi.

Obraz

T wersja Plus otrzyma dekoracyjne elementy z czarnego, lakierowanego tworzywa sztucznego, takie jak ramki wokół szyb i grilla, wykończenia zderzaków, obudowy lusterek, tylny spojler czy relingi dachowe. Wnętrze wykończono elementami ze szczotkowanego aluminium lub ciemnymi aplikacjami i obszyto duże powierzchnie skórą. Fotele można zamówić z obszyciem nićmi w kontrastującym kolorze. Ogólnie całe auto można kupić w konfiguracji przedstawionej na zdjęciach z niebieskim lakierem Macaw Blue oraz skórzaną, czarną tapicerką Nappa z niebieskimi przeszyciami. Taki pakiet kosztuje w Niemczech 12 tys. euro i jest ograniczony tylko dla 100 egzemplarzy SQ5 Plus, którego cena na rynku niemieckim to 67 700 euro.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (9)