Aston Martin Lagonda LUV V12 trafił na sprzedaż. Ma zerowy przebieg i ciekawą historię
Popularny DBX nie był pierwszym SUV-em Astona Martina. Brytyjczycy eksperymentowali z tym segmentem już wcześniej, czego dowodem jest koncepcyjna Lagonda LUV.
06.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Auto zadebiutowało w 2009 roku podczas salonu samochodowego w Genewie. Było zaawansowanym konceptem, wynikiem współpracy Astona Martina i Mercedesa. Jednostkowy egzemplarz nigdy nie doczekał się produkcyjnego rozwinięcia. Nie wiedzieć jednak czemu, zamiast do muzeum trafił w prywatne ręce.
Teraz został wystawiony na sprzedaż za pośrednictwem platformy Collecting Cars. To nie lada gratka dla kolekcjonerów i wielbicieli nietypowych pojazdów, choć trzeba być gotowym na pewne wyrzeczenia.
Najpoważniejszym jest brak homologacji drogowej, więc wyjazd na publiczne drogi będzie nielegalny. Zresztą wątpliwe, by ktokolwiek próbował przejażdżki choćby na prywatnym terenie. Zniechęca do tego zerowy przebieg.
Szkoda, bo pod maską marnuje się prawdziwy potwór. Mowa o 5,9-litrowym V12 zapożyczonym z ówczesnego DB9. Samo nadwozie oparto natomiast na platformie Mercedesa GL.
Patrząc na zdjęcia, trudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z autem prawie produkcyjnym. Szkoda, że nie trafiło na rynek w swoim czasie, na długo przed większością sportowych SUV-ów konkurencji.