Amerykanie pokochali czterocylindrowego Macana
Czterocylindrowy silnik w Porsche? Dla wielu brzmi to niewiarygodnie. Downsizing zatacza jednak coraz szersze kręgi. Dwulitrowe benzyniaki znajdziemy m.in. pod maską modeli Cayman, Boxster i Macan. Ten ostatni cieszy się szczególną popularnością.
05.12.2016 | aktual.: 14.10.2022 14:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdybyśmy mówili o Europie, taka sytuacja nie byłaby dziwna, lecz dwulitrowy Macan bije rekordy popularności za Oceanem, w mekce potężnych i paliwożernych silników. Najwyraźniej czasy się zmieniają. Od kilku lat w Stanach Zjednoczonych zauważalne jest zwiększone zainteresowanie mniejszymi pojazdami, wyposażonymi w bardziej ekonomiczne i ekologiczne silniki. Macan jest tego najlepszym przykładem.
Najmniejszy SUV Porsche nie należy do najtańszych. W USA wyceniono go na co najmniej 48 550 dolarów, czyli równowartość 205 tys. zł. W zamian otrzymamy właśnie bazowe, dwulitrowe wydanie o mocy 253 KM. Nie jest to bynajmniej powód do wstydu. Tak skonfigurowany Macan osiąga bowiem setkę w zaledwie 6,1 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 250 km/h.
W ostatnich miesiącach, wyniki Macana biją na głowę dotychczasowego lidera, jakim było większe Cayenne. W stosunku do ubiegłego roku, Macan odnotował 44-procentowy wzrost sprzedaży, z czego prawie połowę stanowią egzemplarze z dwulitrową czterocylindrówką. Przedstawiciele Porsche przyznają, że nie spodziewali się takiego obrotu spraw, przewidując dwukrotnie mniejsze zainteresowanie tą wersją.
Za dużym zainteresowaniem, jakim cieszy się dwulitrowy Macan, stoją przede wszystkim klienci, którzy po raz pierwszy zdecydowali się na Porsche. Większość kupujących ten model, nigdy wcześniej nie miało styczności z marką Porsche, które dotychczas oferowało większe, mocniejsze i droższe pojazdy. Można powiedzieć, że Macan wjechał pod amerykańskie strzechy. Choć nie należy do najtańszych, najmocniejszych i największych aut, przebojem podbił serca Amerykanów.
Dwulitrowy Macan jest najlepszym dowodem na to, że odważne i niepopularne decyzje mogą przerodzić się w ogromny sukces. Wprowadzając ten model do oferty, Porsche raczej nie zdobyło przychylności zagorzałych wielbicieli marki, czego nie można powiedzieć o potencjalnych klientach, którzy nie podchodzą do motoryzacji w emocjonalny sposób.