Alpina XD3 i XD4 po liftingu. Zmienił się nie tylko wygląd
Po tym jak BMW odświeżyło swoje SUV-y, do gry wkroczyła również Alpina korzystająca z rozwiązań bawarskiego producenta. Modele XD3 i XD4 zyskały świeższy wygląd. To jednak nie jedyna zmiana, jakiej mogą spodziewać się klienci.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka dni temu BMW zaprezentowało odświeżone X3 i X4. W ślad za nim poszła Alpina oferująca konstrukcje oparte na tych modelach. Mowa o XD3 oraz XD4 - sportowych SUV-ach z mocnymi dieslami pod maską. Biorąc pod uwagę obecne proekologiczne trendy, jest to dość wyjątkowa oferta, która teraz, po liftingu, stała się jeszcze ciekawsza.
Zmiany wizualne są tożsame z tymi wprowadzonymi przez BMW. Oznacza to przede wszystkim nową atrapę chłodnicy, przeprojektowane reflektory i tylne światła oraz zmodyfikowane elementy aerodynamiczne. Alpina dorzuca do tego na nowo skalibrowane adaptacyjne zawieszenie z mniejszym prześwitem i sztywniejszymi nastawami oraz wydajniejsze hamulce, w których zastosowano klocki hamulcowe o wyższym współczynniku tarcia i delikatnie większe tarcze.
Można też oczywiście liczyć na dodatki typowe dla marki, takie jak 20-calowe felgi o szprychowym wzorze, inną kierownicę i zegary czy charakterystyczne przeszycia w kabinie zgodnie z życzeniem klienta. A co dzieje się pod maską?
Znajdziemy tu dobrze znanego, 3-litrowego diesla wspomaganego podwójnym doładowaniem. Taki zestaw generuje 394 KM mocy i 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego, pozwalając osiągać setkę w 4,6 sekundy i rozpędzać się do 267 km/h.
Zgodnie z zapowiedziami sprzedaż ruszy w listopadzie 2021 roku. Za XD3 trzeba będzie wyłożyć minimum 85 900 euro, XD4 to z kolei wydatek w wysokości 89 100 euro.