Alpina B5 debiutuje w wersji GT. Jest jeszcze szybsza i jeszcze rzadsza
Premiery Alpiny zawsze budzą sporo emocji. Nawet jeśli, tak jak w tym przypadku, nie dotyczą nowych modeli, a jedynie wersji specjalnych. Osiągi B5 GT zdecydowanie robią wrażenie.
24.01.2023 | aktual.: 25.01.2023 21:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
B5 GT to nic innego jak ostrzejsze, limitowane wydanie znanego już modelu. Pod maską skrywa najmocniejszy napęd w historii firmy. To dobrze znane, 4,4-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem, które w tym przypadku generuje 634 KM mocy i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To o 13 KM i 50 Nm więcej niż dotychczas. Wszystko dzięki nowemu oprogramowaniu i większemu ciśnieniu doładowania.
Wersja GT rozpędza się do pierwszej setki w zaledwie 3,4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi aż 330 km/h. Kombi jest nieco wolniejsze – odpowiednio 3,6 sekundy i 322 km/h. Za przeniesienie napędu na wszystkie cztery koła odpowiada 8-stopniowa przekładnia automatyczna, a za szybkie zatrzymywanie – zestaw wydajnych hamulców Brembo.
Auto wyróżnia się także wysmakowanymi detalami, jak tytanowe końcówki wydechu czy 20-calowe felgi o wzorze typowym dla marki. Typowe są też kolory nadwozia – do wyboru ciemny granat lub zieleń, choć chętni mogą również zdecydować się na opcjonalne Arctic Race Blue, Petrol Mica, Verde British Racing, Chalk, Imola Red, Daytona Violet. Firma oferuje również niestandardową tapicerkę z czarnej skóry Dakota przełamanej Alcantarą i niebieskimi wstawkami.
Chętni mogą już składać zamówienia. Ceny sedana startują od 145 500 euro, a Touringa od 148 500 euro. Każda z wersji nadwoziowych doczeka się tylko 250 egzemplarzy.