Alfa Romeo Giulietta: długie video, plus moja chętka na youngtimera...

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem jakiegoś youngtimera, którego mógłbym trzymać, raz na jakiś czas rozruszać i cieszyć się nim do upadłego. Myślałem, myślałem i kręcąc się po różnych markach zawsze jakoś tak wracałem do Alfy Romeo...

Większość na nie narzeka. Że brzydkie, że mechanicznie niedoskonałe, ale pomimo tych negatywnych zdań, do głowy przychodziły mi tylko określenia - stosunkowo tanie, piękne, wyjątkowe i przede wszystkim... z duszą. Mówiąc "dusza", mam na myśli to coś, co powoduje, że zaczynasz gadać ze swoim autem. Nabiera cech ludzkich, a że kapryśna, to co. Trudno. Ilu to mamy kapryśnych znajomych? Właśnie.

Nie przekonują mnie również stare żarty, jakoby właściciele Alf nie witali się wieczorem, gdyż rano już widzieli się w serwisie. Myślę sobie dalej...

Aż tu nagle pojawiło się nowe promocyjne video świeżego modelu Giulietta. I co? Zacząłem się zastanawiać dalej. Tyle, że tym razem na temat tego, jak bardzo Alfa się zmieniła. Przede wszystkim pod względem mechanicznym. Już się nie psuje, już nie kaprysi (przynajmniej nie tak bardzo), a w dalszym ciągu pozostaje, właśnie, piękna. Można powiedzieć, że obecnie mamy najlepsze stylistyczne czasy Romeo! Porównajcie tylko takiego Golfa, czy Astrę do Giulietty! Niebo, a ziemia.

Włoska marka nie jest już tak zapóźniona technologicznie jak kiedyś. Mamy system start&stop, mamy świetne silniki. I jedyne co się nie zmienia, to piękne kształty włoszki... Silniki od 1,6 litrowego 105 konnego Diesla, po 1,7 litrowego 235 konnego turbodoładowanego benzyniaka.

Tuż po premierze w Genewie pojawiło się video promocyjne Giulietty.

Zapraszam na video!

Tymczasem, wracam do wertowania aukcji internetowych. Dział motoryzacja. Marka... a jakże, Alfa Romeo...

Zobacz także - Giulietta GTA!

Źródło: Carscoop