Absurdów ciąg dalszy - służby ratunkowe nie wjadą na A4 bez biletu
Polskie autostrady zamiast cieszyć kierowców od pewnego czasu są świetnym tematem do żartów. Niestety, prawdopodobnie będzie tak jeszcze długo, ponieważ sami urzędnicy i obsługujące je firmy robią wszystko, by sięgnąć możliwie daleko poza granice absurdu. Tym razem postanowiono uniemożliwić służbom ratunkowym wjazd na autostradę A4 bez biletu.
30.05.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polskie autostrady zamiast cieszyć kierowców od pewnego czasu są świetnym tematem do żartów. Niestety, prawdopodobnie będzie tak jeszcze długo, ponieważ sami urzędnicy i obsługujące je firmy robią wszystko, by sięgnąć możliwie daleko poza granice absurdu. Tym razem postanowiono uniemożliwić służbom ratunkowym wjazd na autostradę A4 bez biletu.
Kto odpowiada za tak niedorzeczny pomysł? Firma Kapsch, która od 1 czerwca będzie obsługiwać pobór opłat na A4. Jej przedstawiciel nie widzi w tym niczego złego. Według Doroty Prochowicz, rzeczniczki firmy Kapsch, pobór biletu trwa zaledwie 20 sekund. W dodatku dla służb mundurowych będą one bezpłatne.
Wygląda więc na to, że powinniśmy się cieszyć, że karetka jadąca na sygnale nie będzie musiała wnosić żadnych opłat dzięki przywilejowi darmowego wjazdu. Pytanie tylko, ile razy te 20 sekund zabraknie do uratowania czyjegoś życia. W końcu autostrada jest takim miejscem, gdzie może dojść do karamboli. Wiele karetek, wozów straży pożarnej oraz radiowozów nie powinno w takiej sytuacji stać w kolejce do bramek.
Wicewojewoda Antoni Jastrzembski zapewnia, że do tego absurdu nie dojdzie i urząd doprowadzi do umożliwienia służbom ratunkowym normalnego funkcjonowania. Jednak na tym nie koniec. Na autostradzie ciągle nie działa telefonia alarmowa, a straż pożarna i policja wciąż nie dostały planu ratownictwa na autostradzie. Mimo tego otwarcie bramek z opłatami nastąpi już 1 czerwca i jest to termin nieodwołalny.
Odwiedź forum Autokult.pl:
Źródło: nto