Abarth 595 (2016) - lifting i jeszcze mocniejsza petarda pod maską

Zacznijmy od tego, co interesuje nas najbardziej - od silnika. 1,4-litrowa jednostka T-Jet rozwija teraz 145 KM i 216 Nm w wersji 595. Odmiana Turismo dysponuje zestawem 165 KM i momentem obrotowym na poziomie 230 Nm. Mocniejsza wersja została wyposażona w turbinę Garretta. Największym zapasem dysponuje odmiana 595 Competizione, która rozwija 180 KM. To oznacza, że dwie słabsze wersje dostały po 5 dodatkowych koni mechanicznych, a topowa zachowała swój dotychczasowy poziom.

Oprócz wyglądu, którego podstawowe zmiany znamy i właściwie widzimy gołym okiem, sporo poprawiono w mechanice także poza jednostkami napędowymi. Mały Abarth został wyposażony w mechaniczną szperę D.A.M. Będzie to opcja dostępna w ramach Performance Pack oferowanego w odmianie Competizione.

Wersje Turismo i Competizione będą standardowo wyposażane w zawieszenie Koni FSD przy tylnych kołach. Abarth pamiętał także o tym, że ten mały gokart ma nie tylko doskonale się prowadzić, ale także skutecznie hamować. Dlatego 595 został uzbrojony w hamulce Brembo z czterema tłoczkami z przodu i wentylowanymi oraz perforowanymi tarczami.

Poprawki na nadwoziu nie były szczególnie istotne ze względu na wygląd. Bardziej znaczące były ulepszenia, które przyniosły udoskonalenie w kwestii chłodzenia. Dzięki zwiększeniu skuteczności przepływu powietrza przez komorę silnika, wydajność układu chłodzenia wzrosła o 18 procent. Lepszą wentylację zapewniają także nowe felgi, które na dodatek są także o 7 procent lżejsze, niż te, oferowane wcześniej.

W środku znajdziemy standardowo 5-calowy ekran, a opcjonalnie aż 7-calowy wyświetlacz. Pytanie tylko - jakie to ma znaczenie. Liczy się to, że wersja Competizione będzie dysponować kubełkowymi fotelami Corsa Sabelta.

Abarth wkrótce przedstawi pełną specyfikację i obszerną galerię zdjęć 595. Odświeżony gokart ze skorpionem na masce wjedzie do salonów w czerwcu.