20 punktów w kilkanaście sekund. Nagranie przesłano na policję
Nawet jeśli w pobliżu nie widać mundurowych, nie można czuć się bezkarnie. Przekonała się o tym kobieta, która za wszelką cenę postanowiła wyprzedzić trzy samochody. W jednym z nich był wideorejestrator.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trzydziestoletnia mieszkanka powiatu lubartowskiego musiała się nad wyraz spieszyć. Za nic bowiem miała przepisy i oznakowanie drogi wiodącej przez miejscowość Łucka na północ od Lublina. Kobieta wyprzedziła samochód na podwójnej ciągłej, ale był to dopiero pierwszy akord festiwalu łamania przepisów i zasad zdrowego rozsądku.
Po "pokonaniu" pierwszego auta na horyzoncie pozostały jeszcze dwa. 30-latka, aby nie tracić czasu, postanowiła wyprzedzić je jednocześnie, korzystając z pasa wydzielonego dla skręcających w lewo. Nie powstrzymał jej fakt, że zrobiła to na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu, ani nawet to, że niewielka pomyłka w oszacowaniu potrzebnego czasu mogła zaowocować wjechaniem na wysepkę i ścięciem znaku.
Wyłączenie zdrowego rozsądku było zapewne możliwe dzięki brakowi obecności policji na wiodącej obok szkoły drodze. Lubartowianka sądziła, że będzie bezkarna, jednak się przeliczyła. W pierwszym z wyprzedzonych samochodów pracował wideorejestrator, a jego właściciel podzielił się z policją nagraniem, przesyłając je na skrzynkę "Stop agresji drogowej" policji.
Kobieta i tak może jednak mówić o szczęściu. Została potraktowana łagodnie. Sprawa skończyła się wręczeniem mandatu oraz naliczeniem 20 punktów karnych. To już blisko granicy utraty prawa jazdy, więc 30-latka będzie musiała teraz jeździć rozsądniej.