10‑latki za kierownicą? Brytyjska firma oferuje szkolenia z jazdy dla dzieci

Marzysz o przejażdżce po torze, ale nie masz jeszcze prawa jazdy? Brytyjczycy znaleźli rozwiązanie tego problemu, oferując bogatą gamę szkoleń przeznaczonych dla osób powyżej 10. roku życia.

Przyszli kierowcy mogą spróbować swoich sił w różnych pojazdach.
Przyszli kierowcy mogą spróbować swoich sił w różnych pojazdach.
Źródło zdjęć: © fot. trackdays uk
Aleksander Ruciński

27.05.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Większość młodych wielbicieli motoryzacji z niecierpliwością wyczekuje dnia, w którym będzie mogło legalnie zasiąść za kierownicą pełnoprawnego auta. W Wielkiej Brytanii na taki przywilej trzeba czekać co najmniej do 17. roku życia, lecz dzięki wysiłkom firmy Track Days UK nawet 10-latkowie będą mogli spróbować swoich sił za kółkiem.

Track Days UK to duży operator organizujący weekendy na licznych, brytyjskich torach. Do oferty wyścigowych zawodów, swobodnych przejażdżek i profesjonalnych szkoleń dorzuca właśnie jazdy zapoznawcze dla dzieci w wieku od 10 do 17 lat. To w pełni legalne próby organizowane na zamkniętych obiektach pod czujnym okiem instruktorów.

Podczas takich szkoleń młodzież poznaje podstawy prowadzenia pojazdu, które w założeniach mają wyrobić w przyszłych kierowcach właściwe nawyki i sprawić, że będą lepiej przygotowani do zdobycia wymarzonego prawa jazdy.

30-minutowa przejażdżka z instruktorem startuje od kwoty 39,99 funtów, a pełne szkolenie to wydatek 169 funtów. Do dyspozycji nastolatków - poza profesjonalną kadrą - jest również Ford Fiesta ST pozwalający zrozumieć podstawy przyspieszania, hamowania, utrzymywania właściwego kierunku jazdy oraz zmiany biegów.

Bardziej zaawansowani adepci mogą też skorzystać z możliwości wypróbowania mocniejszych maszyn, wliczając w to profesjonalne supersamochody Astona Martina, Ferrari czy Lamborghini. Jedynym ograniczeniem są tak naprawdę umiejętności przyszłego kierowcy i finanse jego rodziców.

Komentarze (0)