Zaufał szefowi i zapłacił mandat. ITD zatrzymała nieświadomego kierowcę

Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała kierowcę, który nie zarejestrował swojej aktywności na karcie. Twierdził, że nie musi tego robić, gdyż jedzie świeżo zakupionym ciągnikiem. Niestety, nie miał racji.

Świadomy czy nie - kierowca miał sporo na sumieniu
Świadomy czy nie - kierowca miał sporo na sumieniu
Źródło zdjęć: © fot. GITD
Aleksander Ruciński

11.12.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kierowca został zatrzymany 8 grudnia 2021 roku na autostradzie A6 w okolicach Kołbaskowa. Prowadził nowiutki ciągnik siodłowy z próbnymi tablicami rejestracyjnymi z Litwy, ciągnąc polską naczepę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie brak logowania karty kierowcy.

Mężczyzna oświadczył, że jedzie na Litwę świeżo zakupionym ciągnikiem, więc nie musi korzystać z karty. Twierdził, że tak polecił mu szef. Inspektorzy szybko wyprowadzili kierowcę z błędu i postanowili bliżej przyjrzeć się sprawie.

Słusznie, gdyż na podstawie kontroli tachografu wykryto przekroczenie czasu pracy bez wymaganej przerwy oraz przekroczenie maksymalnego dziennego czasu prowadzenia. Na jaw wyszło też skrócenie dziennego odpoczynku.

Od litewskiego przewoźnika pobrano kaucję na poczet przyszłej kary, a kierowcę ukarano mandatami w wysokości łącznie 4,4 tys. zł. Przy okazji zatrzymano też dowód rejestracyjny naczepy z powodu braku ważnego badania technicznego.

Komentarze (14)