Zatrucie spalinami prawdopodobnie powodem śmierci 2 osób
Często zapominamy, że spaliny mają nie tylko negatywny wpływ na środowisko i nasze zdrowie w rozumieniu długofalowym, ale także krótkofalowym. Nadmierna ilość spalin np. w garażu, może doprowadzić do silnego zatrucia, a w najgorszym przypadku, nawet śmierci.
11.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poszukiwani od ubiegłego weekendu mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego, 33-letni mężczyzna i 27-letnia kobieta, zostali w poniedziałek znalezieni martwi w samochodzie stojącym w garażu. Policja podejrzewa, że powodem śmierci było zatrucie spalinami samochodowymi.
Niestety, wielu zmotoryzowanych zapomina, że spaliny wydobywające się z wydechu są silnie trujące i rakotwórcze. Z głównych składników niebezpiecznego gazu, możemy wyróżnić m.in. dwutlenek węgla, tlenki azotu, węglowodory czy tlenek węgla. Choć praktycznie wszystkie są szkodliwe dla człowieka, to ostatni z nich, zwany również czadem, w zależności od stężenia może doprowadzić do śmierci nawet w kilkanaście minut. Utrata przytomności następuje o wiele szybciej.
Do tragicznych w skutkach sytuacji szczególnie często dochodzi zimą, kiedy w środku pojazdu panuje niska temperatura. Nagrzewanie wnętrza auta włączonym silnikiem podczas postoju sprawia, że oprócz ciepłego powietrza, do kabiny dostają się spaliny. Czasem zdarza się też, że po zaparkowaniu auta w garażu, pozostajemy w pojeździe i np. rozmawiamy przez telefon. W międzyczasie, w zamkniętym pomieszczeniu stężenie toksyn osiąga wysoki poziom, który może nam zaszkodzić nawet po kilku wdechach.
Choć garaże podziemne w nowo wybudowanych blokach mieszkalnych często są już wyposażone w specjalne wywietrzniki i czujniki czadu, najlepiej od razu po uruchomieniu silnika wyjechać samochodem z pomieszczenia, a wjeżdżając do zamkniętego pomieszczenia, nie zwlekać ze zgaszeniem jednostki napędowej.