Zastava Automobiles - refleksja na temat głupoty...
A to ciekawostka. Pewnie w życiu bym nie napisał tego typu newsa. Ale wystarczyła informacja podana przez zagraniczne serwisy, by naszła mnie refleksja. Refleksja zaprzepaszczonej szansy. Otóż, w przyszły wtorek spodziewane jest podpisanie umowy, która połączy Fiata i da szansę... Zastavie!
05.11.2009 | aktual.: 02.10.2022 18:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
A to ciekawostka. Pewnie w życiu bym nie napisał tego typu newsa. Ale wystarczyła informacja podana przez zagraniczne serwisy, by naszła mnie refleksja. Refleksja zaprzepaszczonej szansy. Otóż, w przyszły wtorek spodziewane jest podpisanie umowy, która połączy Fiata i da szansę... Zastavie!
Chodzi o stworzenie spółki joint-venture Fiat Automobiles Serbia. Fiat ma objąć aż 67% udziałów, natomiast strona serbska otrzyma resztę - 33%. Ciąg dalszy jest taki - w Serbii (tak, tak tej toczonej jeszcze niedawno wojną Serbii) produkowany będzie nowy, mały model.
Ma konkurować z Dacią, czyli będzie pewnie tanią alternatywą dla "zachodnich" marek. Nazwane będzie... Uno.
Renault się udało z Dacią, to czemu nie spróbować tego samego z Zastavą...
I tutaj pojawia się stara jak świat, a w zasadzie stara od momentu gdy VW chciał kupić FSO, refleksja. Dlaczego do jasnej ciasnej włodarze FSO byli na tyle głupi dumni i nie sprzedali się Niemcom? Skoda wyszła na tym znakomicie. Dacia też nie ma czego się wstydzić. Wkrótce pewnie mieć Zastavę nie będzie takim obciachem.
A FSO jak nie było, tak nie ma...
Szkoda.