Zabiorą auta pijanym kierowcom. Co z samochodami w leasingu?
Przepisy zezwalające na konfiskatę aut pijanym kierowcom mają wejść w życie już 14 marca 2024 roku. Nowe regulacje budzą sporo kontrowersji i wątpliwości. Szczególnie w kwestii własności pojazdu, najmu czy leasingu.
12.01.2024 | aktual.: 12.01.2024 11:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiele nowszych aut jeżdżących po polskich drogach jest przedmiotem leasingu lub najmu. Takie pojazdy nie są własnością kierującego czy użytkownika, lecz leasingodawcy. Czy w związku z tym może on stać się ofiarą nowych przepisów?
Absolutnie nie, gdyż znowelizowany kodeks dość precyzyjnie i sprawiedliwie reguluje tę kwestię. Mówiąc wprost - auto, które nie należy do pijanego kierowcy nie będzie konfiskowane. Nie oznacza to jednak, że winny uniknie kary. Wręcz przeciwnie - czekają go finansowe tarapaty.
W przypadku gdy z różnych względów konfiskata pojazdu nie będzie możliwa, zatrzymany kierujący będzie zobowiązany do zapłaty kary równej wartości pojazdu. Ta z kolei będzie ustalana na podstawie kwoty wpisanej w polisie ubezpieczeniowej lub - jeśli nie będzie możliwości ustalenia kwoty na bazie AC - w inny sposób.
Za jakie przewinienia grozi konfiskata pojazdu?
Na stratę auta lub konieczność zapłaty jego równowartości będą narażeni kierowcy, którzy dopuszczą się prowadzenia, mając ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. W przypadku, gdy pijany kierowca doprowadzi do wypadku mając przynajmniej 1 promil alkoholu w organizmie, konfiskata będzie obligatoryjna. Jeśli zrobi to samo, mając od 0,5 do 1 promila, sąd może, ale nie musi orzec konfiskaty.