Zabierz zwierzaka w podróż, ale zrób to bezpiecznie
Zwierzęta domowe to nierzadko nasi towarzysze podróży w samochodzie, zwłaszcza gdy wyjeżdżamy całą rodziną na kilka dni. Przed długim weekendem majowym przypominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas transportu zwierzaków autem.
25.04.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co mówi prawo?
Prawo w żaden konkretny sposób nie reguluje transportu zwierząt domowych autem, które nie jest do tego przeznaczone, czyli przeciętnym samochodem osobowym. Jest jednak ogólny zapis w kodeksie drogowym, art. 60. pkt. 1:
Zabrania się używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim.
Teoretycznie nie odnosi się do zwierząt, ale jeżeli mały york siedzi na kolanach kierowcy lub wielki bernardyn spoczywa sobie na tylnej kanapie bez zabezpieczenia, możemy mówić o zagrożeniu bezpieczeństwa osób znajdujących się w pojeździe. W niebezpiecznej sytuacji drogowej wspomniany york może utrudniać kierowcy manewrowanie, a bernardyn podczas wypadku może poważnie pokiereszować pasażerów.
Bezpieczny transport zwierzęcia w samochodzie
Myśląc o bezpieczeństwie należy rozpatrzyć to w dwóch aspektach: bezpieczeństwa pasażerów i zwierzęcia. W pierwszej kolejności należy postarać się odizolować zwierzę od pasażerów – nie dosłownie, ale w taki sposób, by podczas wypadku nie zrobiło krzywdy innym. Najlepszym rozwiązaniem jest transport w bagażniku, w specjalnej klatce.
Takie transportery warto zamocować do uchwytów, a także w kabinie do zaczepów ISOFIX tylnej kanapy lub przypiąć je pasem. Małe zwierzę w niewielkiej klatce będzie bezpieczne, gdy umieścimy ją pomiędzy siedziskiem kanapy a oparciem przedniego fotela.
Popularne są także szelki będące odpowiednikiem pasów samochodowych. Problem w tym, że nie spełniają one do końca swojej roli, ponieważ są zbyt długie i pozwalają psu na swobodę. Wygląda to inaczej niż w przypadku osoby siedzącej na fotelu dostosowanym do anatomii ludzkiego ciała i przypiętej pasem również przeznaczonym dla niej. Pies nie siedzi jak człowiek, a nawet gdy leży, musi być bardzo blisko oparcia, by rzeczywiście był bezpieczny.
Poza klatkami i kontenerami wykonanymi ze stali lub tworzyw sztucznych na rynku akcesoriów można znaleźć także miękkie torby wyglądające jak sportowe. Umieszcza się w nich małe zwierzęta i przypina do zaczepu ISOFIX lub w inny sposób. Odpowiednia wentylacja zapewnia pupilowi dobre warunki, nawet gdy torba jest zamknięta.
Bez akcesoriów i miejsca w bagażniku?
Jeżeli nie posiadacie żadnych akcesoriów, a pies lub kot nie jest duży i pozostaje spokojny, poza bagażnikiem można go też umieścić na podłodze pomiędzy przednim fotelem a siedziskiem kanapy lub na podłodze przed pasażerem z przodu. Wówczas ma ograniczoną swobodę, co przy uderzeniu zmniejszy ryzyko odniesienia obrażeń, a także zadania ich pasażerom.
Ile to kosztuje?
Ceny akcesoriów do przewozu zwierząt są różne i nie mają górnej granicy. Klatki dla dużych psów kosztują kilkaset złotych (od ok. 100 zł). Mniejsze można kupić w cenie do 200-300 zł, ale zaczynają się już od 50 zł. Podobne są ceny szelek. Jest tylko jedna uwaga.
Nie kupujcie najtańszych produktów! Jeżeli kupicie tanie szelki, prawdopodobnie zerwą się i nie spełnią swojej roli. Transportery z tworzyw sztucznych mogą się roztrzaskać w drobny mak, a te z niskiej jakości stali powyginają się i mogą bardziej uszkodzić zwierzę niż gdyby swobodnie siedziało w bagażniku.
Pamiętajcie, że wbrew pozorom im mniejszy bagażnik, tym bezpieczniej dla zwierzaka, ponieważ nie porusza się po nim swobodnie i uderza o ścianki z mniejszą siłą. Warto pamiętać o tym również wybierając klatkę.