Z V8 pod maską i smokiem na dachu. O tym "maluchu" nikt nie powie, że jest nudny
Kiedyś motoryzował całą Polskę, dzisiaj raczej się z niego śmiejemy. Polski Fiat 126p ma tylu zwolenników, co przeciwników. Ci pierwsi na przedziwne sposoby udowadniają, że ten samochód da się lubić, często mocno modyfikując "malucha". Świetnym przykładem jest ten egzemplarz z Ukrainy.
27.10.2017 | aktual.: 14.10.2022 14:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zacznijmy od najbardziej rzucającej się w oczy zmiany, czyli czarnego koloru. Oficjalnie był dostępny tylko w limitowanej wersji Black, a jest spora szansa, że twór na niej nie bazuje. Właściciel pokusił się także o alternatywny silnik. Zamiast dwucylindrowego motoru o pojemności 0,6 lub 0,65 l zamontował duże V8 od BMW. Nietypowym zabiegiem jest jedna rura wydechowa dla każdego cylindra – łącznie jest ich 8.
Gdyby tego było mało, nietypowy "maluch" ma 6 kół i poszerzone nadwozie. Na dachu znalazło się miejsce na wielkiego smoka trzymającego wyrzutnię rakiet, zaś do środka trafiło 5 telewizorów. Smaczku dodają przekomiczne różowe okulary na froncie auta. Przeglądając zdjęcia można dopatrzeć się kolejnych modyfikacji, jak przerobiona deska rozdzielcza czy dziwaczna maska.