Yazaki z Mikołowa zwolni ponad 500 osób. To wynik kryzysu spowodowanego pandemią
Branża motoryzacyjna została poważnie dotknięta ekonomicznymi skutkami pandemii koronawirusa. Większość fabryk działających w Polsce musiała wstrzymać lub ograniczyć produkcję, co odbiło się negatywnie na poddostawcach. Jednym z nich jest firma Yazaki z Mikołowa, która właśnie ogłosiła plany zwolnienia 509 osób.
20.07.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Yazaki Automotive Products Poland to ważny producent podzespołów wykorzystywanych m.in. w produkcji nowych Fiatów. Mowa głównie o wiązkach elektrycznych dostarczanych regularnie do tyskiej fabryki FCA, gdzie produkowany jest popularny Fiat 500.
Niestety z powodu pandemii koronawirusa FCA podjęło decyzję o czasowym wstrzymaniu produkcji, którą później wznowiono, ale w mocno ograniczonej formie wynikającej z niższego zapotrzebowania na nowe auta. Decyzja ta odbiła się negatywnie na kondycji poddostawców części, wliczając w to firmę Yazaki, która ostatecznie musiała wycofać się ze współpracy z Fiatem.
Strata dużego projektu wiąże się niestety z koniecznością redukcji etatów. W najbliższym czasie wypowiedzenia dostanie aż 509 pracowników. Jak możemy przeczytać w komunikacie prasowym opublikowanym przez Yazaki Automotive Products Poland, pracownicy będą mogli wyrazić zgodę na porozumienie stron, co wiąże się z dodatkowymi odprawami.
Producent wiązek elektrycznych próbował uniknąć najgorszego, wcześniej wysyłając pracowników na przymusowe urlopy i ograniczając koszty. Ostatecznie jednak podjęto decyzję o zwolnieniu blisko połowy z 1200 pracowników zatrudnionych w mikołowskiej fabryce.
W najbliższych miesiącach zakład ma zostać poddany restrukturyzacji obejmującej automatyzację wielu procesów. Jeśli plan się powiedzie, firma będzie wytwarzać podzespoły m.in. dla Mercedesa i BMW, co powinno pozwolić powrócić jej na właściwe tory.