Yazaki z Mikołowa zwolni ponad 500 osób. To wynik kryzysu spowodowanego pandemią
Branża motoryzacyjna została poważnie dotknięta ekonomicznymi skutkami pandemii koronawirusa. Większość fabryk działających w Polsce musiała wstrzymać lub ograniczyć produkcję, co odbiło się negatywnie na poddostawcach. Jednym z nich jest firma Yazaki z Mikołowa, która właśnie ogłosiła plany zwolnienia 509 osób.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Yazaki Automotive Products Poland to ważny producent podzespołów wykorzystywanych m.in. w produkcji nowych Fiatów. Mowa głównie o wiązkach elektrycznych dostarczanych regularnie do tyskiej fabryki FCA, gdzie produkowany jest popularny Fiat 500.
Niestety z powodu pandemii koronawirusa FCA podjęło decyzję o czasowym wstrzymaniu produkcji, którą później wznowiono, ale w mocno ograniczonej formie wynikającej z niższego zapotrzebowania na nowe auta. Decyzja ta odbiła się negatywnie na kondycji poddostawców części, wliczając w to firmę Yazaki, która ostatecznie musiała wycofać się ze współpracy z Fiatem.
Strata dużego projektu wiąże się niestety z koniecznością redukcji etatów. W najbliższym czasie wypowiedzenia dostanie aż 509 pracowników. Jak możemy przeczytać w komunikacie prasowym opublikowanym przez Yazaki Automotive Products Poland, pracownicy będą mogli wyrazić zgodę na porozumienie stron, co wiąże się z dodatkowymi odprawami.
Producent wiązek elektrycznych próbował uniknąć najgorszego, wcześniej wysyłając pracowników na przymusowe urlopy i ograniczając koszty. Ostatecznie jednak podjęto decyzję o zwolnieniu blisko połowy z 1200 pracowników zatrudnionych w mikołowskiej fabryce.
W najbliższych miesiącach zakład ma zostać poddany restrukturyzacji obejmującej automatyzację wielu procesów. Jeśli plan się powiedzie, firma będzie wytwarzać podzespoły m.in. dla Mercedesa i BMW, co powinno pozwolić powrócić jej na właściwe tory.