Wyższe mandaty za niezapięcie pasów bezpieczeństwa i nie tylko
Rząd szykuje podwyżki mandatów m. in. za niedopełnienie obowiązku polegającego na zapinaniu pasów bezpieczeństwa przez kierowcę i pasażerów oraz za nieprawidłowe przewożenie dzieci w samochodzie. Co jeszcze?
29.10.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano kolejny projekt rozporządzenia, który ma podnieść wysokość mandatów za niektóre wykroczenia. Dotyczy on głównie wysokości mandatów za niezapięcie pasów bezpieczeństwa, podczas gdy jedynie 7 procent kierowców i 6 procent pasażerów siedzących z przodu tego nie czyni. Nieco gorsze są statystyki mówiące o 29 procentach pasażerów siedzących na tylnej kanapie bez zapiętych pasów - aż 75 procent społeczeństwa chciałoby wyższych mandatów za to wykroczenie.
Rząd będzie budował świadomość kierujących poprzez zwiększenie mandatu z kwoty 100 zł do 300, a nawet 500 zł jeżeli w pojeździe jest dwóch lub więcej pasażerów. Sankcje dotyczyłyby zarówno kierującego jak i pasażera, jednak to kierowca ma odpowiadać za pasażerów i jest zobowiązany nie tylko do zapięcia pasów, ale i poinformowania pasażerów o takiej konieczności.
Kolejnym aspektem jest przewożenie dzieci. Obecnie za nieprawidłowe przewożenie dziecka, tj. bez fotelika lub z fotelikiem tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu grozi mandat 150 zł. Kwota ta ma być podniesiona do 500 zł, a co ciekawe, aż 11 procent polskich dzieci jeździ bez fotelików lub bez pasów. Jak mówi stara prawda, statystykami można swobodnie manipulować i w tym przypadku mamy sytuację, że dorośli sami statystycznie częściej zapinają pasy bezpieczeństwa, a nie robią tego dzieciom. No chyba, że ta garstka 6-7 procent to właśnie rodzice jadący z dziećmi.
Projekt zmian obejmuje także inne wykroczenia, nie tylko te, dotyczące naszego bezpieczeństwa w samochodzie, ale także bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów. Przewidziano wyższe mandaty dla kierujących pojazdami samochodowymi i motocyklami jeżdżącymi po przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerów oraz wzdłuż chodników. Wyższe będą mandaty za wyprzedzanie przed i na przejściach dla pieszych – tu kwota wzrośnie ze stałych 200 zł do regulowanych 350-500 zł zależnie od oceny policjanta. Surowo karane będzie nie tylko stwarzanie zagrożenia, ale i utrudnianie ruchu pieszych i rowerzystów. Za zatrzymanie się na przejściu lub przejeździe zapłacimy od 200 do 500 zł.
Wyższe mandaty to oczywiście nie sposób na podniesienie świadomości, ale większe wpływy do budżetu. Szacuje się, że przez 10 lat od wprowadzenia takich przepisów wpływy wyniosą tylko z tego tytułu 920 mln zł. A może by tak zabierać prawo jazdy za podróżowanie bez pasów? Nie da się przecież nie zapiąć pasa przez przypadek, tak jak to bywa z przekraczaniem prędkości w terenie zabudowanym. Co Wy na to? Przecież statystycznie większość z Was chce wyższych kar…
Zobacz także