Wpadło prawie 100 kierowców. Policja w Niemczech ma nowy bat na piratów

Policja często chwyta się różnych metod, by walczyć z piratami nieprzestrzegającymi przepisów. Pomysłowością mogą pochwalić się także funkcjonariusze z Niemiec, którzy przeciwko kierowcom korzystającym z komórki wykorzystali… busa i sportową kamerkę.

Czasem najprostsze metody okazują się najskuteczniejsze
Czasem najprostsze metody okazują się najskuteczniejsze
Źródło zdjęć: © fot. Presseportal/Polizei Rotenburg
Filip Buliński

27.09.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemiecka policja od jakiegoś czasu usilnie walczy z kierowcami, którzy w trakcie jazdy korzystają z telefonów oraz innych urządzeń elektronicznych odwracających uwagę. Jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ takie osoby w razie powstania zatoru na drodze mogą go nie zauważyć i wjechać w stojące pojazdy, co poważnie zagraża życiu i zdrowiu innych użytkowników drogi. U naszych zachodnich sąsiadów przepisy dotyczące tej tematyki są wyjątkowo surowe - jakiś czas temu ukarany przez sąd został kierowca tesli, który chcąc włączyć wycieraczki na dotykowym ekranie, zjechał do rowu.

O ile zajrzenie do kabiny, czy kierowca auta osobowego nie korzysta z komórki, jest stosunkowo proste, tak w przypadku ciężarówek może być już kłopotliwe. Dlatego policja z gminy Sittensen wpadła na nietypowy pomysł. Do kontrolowania pojazdów większych gabarytów postanowiła wykorzystać busa z bagażnikiem dachowym, przymocowaną do niego drabiną i zamontowaną na drabinie sportową kamerką skierowaną na sąsiedni pas.

Nagrany materiał pozwala w łatwy sposób weryfikować zachowanie kierowców
Nagrany materiał pozwala w łatwy sposób weryfikować zachowanie kierowców© fot. Presseportal/Polizei Rotenburg

Taka konstrukcja umożliwiała już zajrzenie do wysoko zawieszonej kabiny, a że nieoznakowany bus nie zwraca niczyjej uwagi, kierowcy nie spodziewają się takiej "kontroli". Na efekty nie trzeba było długo czekać. Podczas kilkudniowej akcji wykryto 97 przypadków korzystania z urządzeń elektronicznych podczas jazdy, z czego w 50 przypadkach byli to właśnie kierowcy ciężarówek.

Chodzi tu jednak o coś więcej niż tylko możliwość zajrzenia do kabiny pojazdu. Nagrany film często pozwala zweryfikować, czy kierowca faktycznie korzystał z telefonu. Taka sytuacja też miała miejsce – policjanci zauważyli mężczyznę, który trzymał rękę podejrzanie blisko ucha. Po zatrzymaniu twierdził on jednak, że opierał w ten sposób rękę podczas jedzenia ciasteczka. Po odtworzeniu nagrania wersja kierowcy faktycznie się potwierdziła.

Co grozi za korzystanie z komórki w Niemczech?

Za korzystanie z komórki lub innego urządzenia elektronicznego u naszych zachodnich sąsiadów grozi nam mandat w wysokości 100 euro. W przypadku stworzenia zagrożenia w ruchu, grozi już nie tylko na grzywna w wysokości 150 euro, ale także miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów. Podobna kara czeka kierowców, którzy w wyniku swojej nieuwagi doprowadzą do wypadku. Wtedy jednak kwota mandatu rośnie już do 200 euro.

Źródło artykułu:WP Autokult
policjaprzepisysamochody ciężarowe
Komentarze (21)