Wypatrzyły go miejskie kamery. To kuriozalne, gdzie chciał zaparkować hulajnogę
Nie do końca wiadomo, czy młody mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego działał jedynie pod wpływem alkoholu, czy też nie mógł zaznać spokoju z powodu dręczącej go wizji artystycznego wzbogacenia miejskiej przestrzeni. Dość powiedzieć, że mężczyzna postanowił zaparkować hulajnogę w fontannie.
06.11.2022 | aktual.: 06.11.2022 13:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na kilka minut przed północą z czwartku na piątek gorzowscy policjanci otrzymali bardzo nietypowe zgłoszenie od operatora miejskiego monitoringu. Kamery dostrzegły mężczyznę, który wdrapywał się na Fontannę Pauckscha i starał się za wszelką cenę wnieść możliwie jak najwyżej elektryczną hulajnogę należącą do jednej z wypożyczalni. Owszem, hulajnoga pozostawiona na środku chodnika czy przed bramą wyjazdową to niestety codzienność, ale taki widok musiał skłonić operatora monitoringu do działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci szybko pojechali na wskazane miejsce i nie spóźnili się. Na fontannie wciąż siedział mężczyzna. Gdy jednak zauważył patrol, zeskoczył i zaczął uciekać. Sukcesu jednak nie osiągnął. Pościg trwał krótko między innymi dlatego, że 23-latek był pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wskazało na wartość 1,5 prom.
Zobacz także
Hulajnoga wróciła na chodnik, gdzie jej miejsce. Mężczyzna zaś odpowie za zakłócanie porządku publicznego. Kto wie, może uda mu się jednak wyjść obronną ręką. W czasach, gdy osoby mieniące się aktywistami oblewają zupą dzieła sztuki, zdarzenie z Gorzowa Wielkopolskiego może wydawać się jedynie nic nieznaczącą igraszką. Kto wie, przy odpowiednim przedstawieniu sprawy może okazać się, że był to postmodernistyczny apel o dostępność elektrycznych hulajnóg dla każdego lub performance, którego celem było promowanie bezemisyjnych środków transportu osobistego.