Poradniki i mechanikaJedziesz autem do Chorwacji lub Włoch? Mechanik radzi jedną rzecz

Jedziesz autem do Chorwacji lub Włoch? Mechanik radzi jedną rzecz

Skrajnie wysokie temperatury to nie tylko wyzwanie dla kierowców, ale i ich aut. Szczególnie takich, które na co dzień jeżdżą w bardziej przyjaznym klimacie. Co można zrobić, by nasz samochód lepiej zniósł podróż w ciepłe kraje?

Wymiana oleju przed długą trasą nigdy nie będzie złym pomysłem
Wymiana oleju przed długą trasą nigdy nie będzie złym pomysłem
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

08.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Osoby wyjeżdżające na wakacje swoim autem powinny przygotować dobrze pojazd do warunków, jakie zastaną na miejscu. Jeśli jedziemy na południe Europy, trzeba zrobić solidny przegląd układu chłodzenia. Zapytałem eksperta technicznego firmy Castrol, Pawła Mastalerka, czy jadąc w wyjątkowo gorące rejony warto zmienić olej silnikowy na inny.

Oleje do przeznaczenia sportowego o wysokiej lepkości, np. 10W-60 mają co do zasady chronić silnik przed wysokimi temperaturami i nadmiernymi obciążeniami. Wbrew pozorom i stereotypom pomimo takiej klasy lepkości nie zawsze musi to być olej półsyntetyczny. Jest na rynku spora grupa syntetyków o podobnych parametrach.

Po co taki olej osobie, która nie ma sportowego auta?

Pomimo iż tego typu oleje mają przeznaczenie głównie sportowe, to świetnie sprawdzają się w skrajnie trudnych warunkach jak jazda w upałach, jazda górska czy holowanie przyczepy. Mocno obciążony silnik będzie miał dzięki temu bardziej odporny na zerwanie film olejowy pomimo niesprzyjających warunków, jak np. hiszpańskie autostrady nierzadko ciągnące się kilometrami pod górę.

– Z technicznego punktu widzenia, jeśli spodziewamy się szczególnie wysokich temperatur pracy dla oleju silnikowego, to wymiana oleju na taki o wyższej lepkości ma oczywiście techniczny sens – mówi ekspert, Paweł Mastalerek. – Lepkość oleju silnikowego spada zawsze wraz ze wzrostem temperatury. Jeśli spodziewamy się że nasz olej będzie miał o 10, 20 czy 30 st. C wyższą temperaturę pracy to można to w pewien sposób skompensować wyższą lepkością oleju i ten zabieg jest stosowany od wielu lat szczególnie w sporcie motorowym.

Nie można tego jednak robić bezmyślnie. Niektórzy producenci dopuszczają stosowanie olejów o różnej lepkości, nawet o bardzo szerokiej rozpiętości, ale w niektórych jednostkach nie można jej zmieniać na wyższą. Doskonałym przykładem są auta hybrydowe, których szybko startujące, nierzadko na zimno jednostki znajdują się od razu po rozruchu pod średnim czy dużym obciążeniem. Takie silniki muszą mieć oleje o bardzo niskiej lepkości.

– Wymiana taka będzie pozbawiona negatywnych konsekwencji tylko wtedy, kiedy zmieniając olej zachowamy normę jakości wymaganą w danym pojeździe – podkreśla ekspert. – Zmieniając lepkość oleju na wyższą należy trzymać się dwóch rzeczy. Po pierwsze olej musi być dopuszczony przez producenta pojazdu, a po drugie musi mieć normę jakości zgodną z rekomendacją. Tam gdzie producent pojazdu dopuszcza tylko jedną lepkość oleju i jedną normę jakości, nie powinno się stosować olejów innych niż rekomendowane.

Co więc dobrego można zrobić w takiej sytuacji?

– W takiej sytuacji też istnieje możliwość poprawy parametrów pracy, bo możemy wymienić olej na świeży i tym samym lepiej chronić silnik przed niekorzystnymi warunkami – podpowiada ekspert. – Świeży olej zawsze pracuje lepiej i wytrzymuje trudniejsze warunki pracy niż taki sam po przebiegu kilku tysięcy kilometrów.

Komentarze (32)