Wspaniały Fiat Abarth 750 GT Zagato będzie gwiazdą ważnego festiwalu

Konkurs motoryzacyjnej elegancji w Pebble Beach, Monterey to raj dla wszystkich fanów klasyków. Zjeżdżają tam naprawdę wyjątkowe auta, takie jak chociażby prezentowany Fiat Abarth 750 GT Zagato, który będzie tegorocznym gościem imprezy.

Piękny i rzadki klasyk z połowy lat 50-tych.
Piękny i rzadki klasyk z połowy lat 50-tych.
Źródło zdjęć: © youtube
Aleksander Ruciński

08.08.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Samochody sportowe z lat 50-tych i 60-tych ubiegłego stulecia obecnie są rozchwytywanymi, kolekcjonerskimi kąskami. Szczególnie gdy mowa o naprawdę nietuzinkowych modelach. Fiat Abarth 750 GT Zagato z pewnością się do nich zalicza. Mimo, że zadebiutował w 1955 roku wyróżnia się całkowicie aluminiowym nadwoziem oraz oczywiście dopracowaną aerodynamiką spod ręki Zagato.

Abarth jednoznacznie kojarzy się z motorsportem. Zawiodą się jednak ci, którzy sądzą, że pod maską prezentowanego klasyka drzemie potężny silnik. To malutki motor o pojemności 800 cm3 i mocy 43 KM. O dziwo zupełnie wystarczający do tego lekkiego i niewielkiego pojazdu. Z uwagi na świetne prowadzenie oraz niską masę, auto było dość chętnie wykorzystywane w wyścigach.

Całe dotychczasowe życie prezentowanej sztuki toczyło się w Kanadzie. Jak dotąd auto miało już siedmiu właścicieli, a każdy z nich wykorzystywał je do wyścigów. Zdarzyło się nawet kilka wypadków, w tym jeden poważniejszy, po którym naprawy wymagał cały bok nadwozia. Po tym zdarzeniu auto trafiło w ręce ósmego, obecnego posiadacza.

Fiat Abarth 750 GT Zagato Coupe: Torino Blue - Petrolicious

Perry Solomon postanowił, że da Abarthowi zupełnie nowe życie. Odrestaurował go do przyzwoitego stanu, tak by móc cieszyć się jazdą bez obaw. Zmodyfikował też wnętrze, którego wyjątkowe, czerwone elementy były przekazywane od właściciela do właściciela, ale nikt nigdy nie zdecydował się ich zamontować. Teraz auto naprawdę cieszy oko. Z pewnością będzie jedną z jaśniej świecących gwiazd festiwalu w Pebble Beach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)