Warsztaty z personalizacji Toyoty Aygo – relacja
Toyota Motor Poland prezentując swoją najnowszą gamę miejskich samochodów zorganizowała warsztaty z personalizacji modelu Aygo by pokazać dziennikarzom jak łatwo zmienić wygląd tego modelu.
24.11.2014 | aktual.: 30.03.2023 13:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Toyota Aygo zadebiutowała w tym roku i wraz z poważnie odświeżonym Yarisem stanowi najmłodszą gamę miejskich aut na rynku. Aygo wyróżnia się jednak wśród swoich technicznych braci bliźniaków jakimi są Citroën C1 oraz Peugeot 108, dając użytkownikowi możliwość dowolnej personalizacji wyglądu nadwozia i deski rozdzielczej. Wymienne panele są dostępne w wielu kolorach i jak mogłem się przekonać, nawet ich samodzielna wymiana nie jest specjalnie trudna. Przy użyciu kilku narzędzi można w ciągu 2 godzin zupełnie odmienić wygląd auta.
Zmiana koloru paneli ozdobnych to teoretycznie drobiazg, ale mocno wpływa na wygląd nowej Toyoty Aygo. Standardowa, fortepianowa czerń jest bodaj najnudniejsza z całej palety. Gdybym miał kupować ten model, od razu wybrałbym inny kolor. I tak mogą robić klienci. Istnieje możliwość wymiany ozdobnych na inne jeszcze przed odbiorem auta z salonu. Toyota daje możliwość wyboru spośród 7 wersji kolorystycznych dachu (okleina), po 8 wersji kolorystycznych tzw. X-grilla, listew przedłużających oraz tzw. tylnego dyfuzora, a także 21 wersji kołpaków i felg aluminiowych. Do tego dochodzi 8 wersji bocznych listew, a we wnętrzu tyle samo kolorów obudowy tunelu i kokpitu centralnego oraz bocznych ozdób wokół nawiewów powietrza.
Podstawowy pakiet Outstand, w skład którego wchodzi X-grill, listwy przedłużające i dyfuzor kosztuje 1600 zł. Zestaw oklein na dach, zderzaki i listwy ozdobne na bokach kosztują 1200 zł. Pakiety zmieniające wygląd wnętrza to koszt od 370 do 980 zł. Inna sprawa, że wszystkie te elementy można zdemontować samodzielnie i pomalować wedle własnego uznania bez utraty gwarancji. Jak się okazało, demontaż nie jest trudny.
By wymienić X-grill oraz tylny dyfuzor konieczny jest demontaż zderzaków, ale te trzymają się na kilku śrubach i standardowych kołkach. Demontaż jednego zderzaka to około 15 minut pracy jeśli się wie, co robić. Robiąc to po raz pierwszy warto mieć w ręku instrukcję. Wymiana paneli polega na wypięciu starego i wpięciu nowego, mocowanego na kilkanaście zatrzasków. Przydadzą się do tego dwie osoby, choć można to wykonać samodzielnie. Ponadto podstawowy zestaw narzędzi w tym klucz typu torx. Demontaż i ponowny montaż przedłużeń X-grilla jest jeszcze prostszy i nie wymaga użycia narzędzi. Najłatwiej jest wykonać to przy otwartych drzwiach, ale przy zamkniętych też się da. Pytanie czy „będą to kradli?” nasuwa się samo.
Boczne listwy ozdobne są mocowane na taśmę samoprzylepną więc ich montaż zajmie kilkanaście sekund. Na zatrzaski przymocowano również 4 ozdobne panele wnętrza, ale bez wkrętaka też się nie obejdzie ponieważ trzeba odkręcić przycisk START oraz świateł awaryjnych. Tu wystarczy pół godziny pracy. Całość jest prosta i jeśli ktoś miał do czynienia z mechaniką, wręcz intuicyjna. Zdjęcia z prac jakie mieliśmy okazję wykonywać znajdziecie w galerii.