Volvo: w XXI wieku nie będzie wypadków
Volvo pracuje nad samochodem, w którym nie będzie mogło dojść do wypadku. Tego typu samochody mają się pojawić do 2020r. Prace skupiają się na analizie przejazdu samochodu od jego uruchomienia aż do sytuacji kolizji, analizując zachowania kierowców w trakcie jazdy. Założeniem nowego typu samochodów bezwypadkowych jest takie, że to samochód przejmie kierownicę.
28.07.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oczywiście przejęcie kontroli nad prowadzonym pojazdem nastąpi w wypadku gdy kolizja będzie prawdopodobna bądź nieunikniona. Wówczas samochód zmniejszy prędkość, aby zmniejszyć siłę zderzenia co poprawi działanie systemów bezpieczeństwa takich jak pasy, poduszki powietrzne czy strefy kontrolowanego zgniotu. Właściwie pomysł nie jest nowy, jednak jak na razie nikt nie potrafi wprowadzić tego do użytku. Volvo jednak mówi o tym głośno i pomimo, że nie zdradza szczegółów wydaje się, że ma gotowe rozwiązania.
Według specjalistów Volvo wymyślili oni technologie zabezpieczające. Wykrywają one i automatycznie hamują samochód przed pieszymi, a nawet pozwalają mu zjechać z toru jazdy innych pojazdów jadących na zderzenie czołowe.
Ponadto samochody mają komunikować się między sobą za pomocą specjalnego uniwersalnego systemu takiego samego dla każdej marki. System ów pozwalałby wymieniać informacje pomiędzy samochodami o awaryjnym hamowaniu, korkach, zbliżającej się kolizji, jazdy w kolumnie samochodów która np. na autostradzie pozwoliłaby jechać w niewielkiej odległości pomiędzy samochodami zwiększająć tym samym przepustowość na drodze
Obecnie Volvo posiada kilka pojazdów testowych, opracowanych w ramach projektu CAMP, które są w stanie komunikować się ze sobą. Co z tego wyjdzie zobaczymy zapewne za niespełna 12 lat.