Volvo i baterie wbudowane w nadwozie
Samochody o napędzie elektrycznym byłyby dużo bardziej popularne, gdyby producentom udało się obniżyć masę baterii, co pozwoliłoby odchudzić gniazdkowozy oraz hybrydy, a także zwiększyć ich zasięg. Volvo zaprezentowało ciekawe rozwiązanie tego problemu - baterie ukryte w elementach nadwozia.
18.10.2013 | aktual.: 08.10.2022 08:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochody o napędzie elektrycznym byłyby dużo bardziej popularne, gdyby producentom udało się obniżyć masę baterii, co pozwoliłoby odchudzić gniazdkowozy oraz hybrydy, a także zwiększyć ich zasięg. Volvo zaprezentowało ciekawe rozwiązanie tego problemu - baterie ukryte w elementach nadwozia.
Szwedzcy inżynierowie korzystając z możliwości chińskich inwestorów, obecnych właścicieli marki Volvo, zaprezentowali bardzo ciekawy system przechowywania energii w aucie. Dzięki niemu możliwe jest obniżenie masy auta o około 15%, w porównaniu do klasycznego systemu baterii, a dodatkowa moc wynikająca z domontowania tej technologii, jest w stanie zwiększyć zasięg nawet o 130 km.
System ten bazuje na tworzeniu pełnego rodzaju paneli montowanych pod częściami karoserii, w które wmontowywane są dodatkowe baterie. Co więcej, niektóre elementy mogą zostać całkowicie zastąpione przez lżejsze odpowiedniki dopełnione bateriami.
Jedną z zalet tego systemu może być w przyszłości lepsze rozłożenie masy w aucie, co przełoży się bezpośrednio na wyważenie, a więc i właściwości jezdne samochodu. Dodatkowo warto wspomnieć o tym, że tego typu rozwiązanie umożliwia szybsze ładowanie baterii.
Patrząc na zdjęcia z prac nad koncepcyjnym Volvo S80, łatwo zauważyć potencjał w tej filozofii. Jeśli w przyszłości uda się tworzyć tego typu struktury, całkowicie zastępujące tradycyjne baterie, montowane na ogół w bagażniku lub w podwoziu, być może łatwiej dałoby się też wymieniać szybciej zużywające się ogniwa.
Źródło: Carscops