Volkswagen Snowareg, czyli wszędobylski Touareg
Czy zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby Mikołaja tak zasypało, że nawet renifery nie mogłyby wystartować? Volkswagen odpowiedział na to pytanie i jednocześnie pokazał rozwiązanie - Volkswagena Snowarega.
24.12.2012 | aktual.: 07.10.2022 21:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby Mikołaja tak zasypało, że nawet renifery nie mogłyby wystartować? Volkswagen odpowiedział na to pytanie i jednocześnie pokazał rozwiązanie - Volkswagena Snowarega.
Oczywiście wiadomość tę radzimy przyjąć z przymrużeniem oka, jednak nie zmienia to faktu, że prezentowany pojazd naprawdę istnieje. Konstrukcja powstała w 2011 roku, a została stworzona na zlecenie szwedzkiego oddziału niemieckiego producenta.
Snowareg bazuje rzecz jasna na Volkswagenie Touaregu, jednak nie ma tradycyjnych dla każdego samochodu kół. Pojazd wyposażono bowiem w zestaw czterech gąsienic, dzięki którym przejazd przez największe nawet zaspy nie powinien stanowić większego problemu. Tak skonfigurowany wóz poradzi sobie równie dobrze w każdym innym trudnym terenie i o każdej porze roku.
Pod maską bez zmian, Snowareg został wyposażony w standardową jednostkę napędową znaną z Touarega - 4,2-litrowy, turbodoładowany silnik wysokoprężny TDI w układzie V8, który generuje 340 KM i 800 Nm momentu obrotowego. Snowareg wyposażony w gąsienice może poruszać się z maksymalną prędkością 64 km/h.
Oczywiście Snowareg jest pojedynczym egzemplarzem i odgrywa głównie rolę efektownego narzędzia marketingowego.