Volkswagen pokazuje rysunki nowego Caddy. Ma być zupełnie inny od swojego poprzednika
Choć oficjalna premiera nowego małego dostawczaka i MPV od Volkswagena została zaplanowana dopiero na koniec lutego, niemiecki producent postanowił odchylić rąbka tajemnicy już miesiąc wcześniej. Model ma zachować swoje dotychczasowe walory, ale dzięki nowoczesnej technologii ma wyznaczać standardy w swojej klasie.
28.01.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czwarta generacja najmniejszego dostawczaka Volkswagena powoli schodzi ze sceny. Następca ma nadejść już pod koniec lutego, a producent podkreśla, że nowa odsłona ma być bardziej innowacyjna, inteligentna i sportowa. Ostatnia cecha może brzmieć nieco groteskowo, biorąc pod uwagę, że Caddy spełnia oczekiwania zwinnego auta dostawczego lub pojemnego, rodzinnego MPV, ale pierwsze rysunki pozwalają twierdzić, że stylistycznie auto znacznie zyska.
Volkswagen podkreśla, że mimo nieco opadającej linii dachu, samochód nie straci na swojej pojemności ładunkowej. Przód wyróżnia wąski grill, przedłużony po bokach LED-owymi reflektorami, natomiast w dolnej części dominuje spory wlot powietrza o strukturze przypominającej plaster miodu.
Choć ciężko uatrakcyjnić stylistykę nadwozia w tym segmencie, niemiecki producent zrobił to za pośrednictwem mocno pochylonej przedniej szyby oraz dodatkowych przetłoczeń na masce i linii bocznej. Dodatkowo tył mają wieńczyć pionowe światła umieszczone na skraju nadwozia. Volkswagen chwali się także największym w klasie, panoramicznym szklanym dachem.
Podobnie jak obecna generacja, nowy Caddy ma być produkowany w Polsce i występować jako dostawczy furgon i osobowy MPV. Produkowane będą warianty z dwoma rozstawami osi, przy czym krótszy wariant, będzie dłuższy niż dotychczasowy.
Volkswagen zapowiada, że nowy model ma być wyposażony w więcej systemów wsparcia kierowcy, nowy poziom digitalizacji oraz stałe połączenie z internetem, dzięki czemu będzie otrzymywał informacje w czasie rzeczywistym. Prawdopodobnie przejmie on wiele funkcji, które inżynierowie przewidzieli dla nowego Golfa VIII.
Oznacza to, że w nowym Caddym być może spotkamy m.in. dotykowe panele pozbawione fizycznych przycisków, obsługę gestami i głosem (Hej, Volkswagen), zapis ustawień foteli czy klimatyzacji w chmurze, komunikację auta z innymi pojazdami w promieniu kilkuset metrów oraz możliwość doposażenia w trakcie użytkowania.
Podejrzewam jednak, że wiele z tych opcji nie będzie dostępne w podstawowym wyposażeniu. Jak będzie w rzeczywistości, okaże się pod koniec lutego, gdy zadebiutuje nowy Volkswagen Caddy.