Używane Porsche 911 997 – awarie i problemy

Historia Porsche 911 zaczęła się jeszcze na początku lat 60., kiedy niemiecka firma wypuściła na rynek model 901. Jako, że jeszcze w latach 20. Peugeot zastrzegł sobie prawa do korzystania z wszystkich cyfr z zerem w środku, Niemcy musieli zmienić nazwę na 911. Przez lata technologia w kolejnych generacjach auta stopniowo ewoluowała, ale stylizacja pozostała nadal wierna tradycji.

Model 997 zadebiutował w 2004 roku na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie zastępując kontrowersyjne 996. Ze względu na sugestie klientów stylizacja przednich reflektorów wróciła do dawnego kształtu. Po premierze stopniowo do oferty zaczęły dołączać bardziej podrasowane wersje auta, takie jak: GT3, GT3 RS, Turbo, GT2 czy w końcu GT2 RS.

W 2009 roku samochód poddano modernizacji, co się zmieniło? Przede wszystkim: reflektory, tylne lampy, przedni zderzak, a oprócz modyfikacji stylizacyjnych przeprojektowano zawieszenie, wzmocniono silniki, a automatyczną przekładnię Tiptronic S zastąpiono dwusprzęgłową PDK. Od 2012 roku zaczęto stopniowo wycofywać z produkcji poszczególne wersje Porsche 911 997 zastępując je kolejną generacją auta - 991.

Benzynowe:

• B6 3,6 l (325 -345 KM) 911 Carrera, 911 Carrera 4, 911
• B6 3,6 l (415 KM) 911 GT3/ 911 GT3 RS
• B6 3,6 l biturbo (480, 530-620 KM) 911 Turbo, 911 GT2, 911 GT2 RS
• B6 3,8 l (435-450 KM) 911 GT3, 911 GT3 RS
• B6 3,8 l (355, 381, 385-408 KM) 911 Carrera, 911 Carrera 4S, 911 Carrera GTS
• B6 3,8 l biturbo (500-530 KM) 911 Turbo, 911 Turbo S
• B6 4,0 l (500 KM) 911 GT3 RS 4.0

W przypadku Porsche 911 nigdy nie było, nie ma i miejmy nadzieję nie będzie żadnych kompromisów. To samochód sportowy z prawdziwego zdarzenia i takie też zawsze były jego silniki. O każdej odmianie 911 można by napisać oddzielny artykuł, ale póki co przedstawimy Wam auto ogólnie. Osiągi? Nawet laicy wiedzą, że Porsche zostawia na światłach większość aut.

Podstawowa wersja rozpędza się do 100 km/h w około 5 sekund, a najmocniejsza robi to w nieco ponad 3 s, czyli mniej więcej tak jak Nissan GT-R. Decydując się nawet na najsłabsze silniki spokojnie rozpędzicie się do 280 km/h, topowe wersje dobijają nawet do 320-330 km/h.

Największą bolączką silników Porsche jest nietrwałe łożysko wałka pośredniego (IMS), jego rozsypanie może doprowadzić do poważnego uszkodzenia jednostki napędowej. Na szczęście w przeciwieństwie do poprzednika 996 problem nie dotyczy już tak dużej ilości egzemplarzy, ale jest raczej marginalny. Objawy? Nierówna praca silnika lub opiłki metalu na filtrze oleju.

Spotykane są również pojedyncze przypadki pękania cylindrów, ale na szczęście taka awaria to rzadkość. Zastrzeżenia można mieć jeszcze do cewek zapłonowych, które również bywają awaryjne. Często konieczna jest też wymiana napinacz paska na kole pasowym wraz z samym kołem.

W Porsche 911 997 silnik umieszczono za tylną osią, a napęd w zależności od wersji może być przekazywany albo na tylną oś, albo na wszystkie koła. W ofercie są trzy skrzynie: 6-biegowa ręczna, 5-stopniowa automatyczna oraz 7-stopniowa dwusprzęgłowa zautomatyzowana PDK.

W przednim zawieszeniu zastosowano kolumny typu MacPhersona, a z tyłu układ niezależnych wahaczy. Jako, że instytut EuroNCAP nie testował tego auta poziom bezpieczeństwa 911 stoi pod znakiem zapytania.

Porsche 911 to samochód, na widok którego wielu potencjalnych klientów traci głowę. Kupno takiego auta kusi i często przy oględzinach trudno o chłodne podejście, a to w przypadku sportowego wozu jest konieczne jeśli nie chcecie trafić na minę. Na co zwrócić szczególną uwagę? Przede wszystkim na kondycję sprzęgła i stan półosi napędowych.

Trwałością nie grzeszą też końcówki drążków kierowniczych, ale to nic poważnego. Warto również przyjrzeć się dokładniej jednostce napędowej i układowi przeniesienia napędu pod kątem wycieków (zwłaszcza w okolicach głównej osi – RMS). Nieszczelna jest też chłodnica oleju (w wielu egzemplarzach luzują się jej mocowania) oraz układ chłodzenia (pękające węże, uszkodzona pompa wody).

Zaglądając pod spód auta zwróćcie uwagę na kondycję elementów metalowo-gumowych zawieszenia, zwłaszcza z tyłu. Jako, że silnik znajduje się w 911 za tylną osią, to właśnie ta część zawieszenia znacznie bardziej narażona jest na wyeksploatowanie. Kontrola amortyzatorów i sprężyn to kolejny obowiązkowy punkt oględzin.

Co jeszcze może się zepsuć? Na przykład radio CD, które nie chce wysuwać płyt. Użytkownicy 997 skarżą się na szumy słyszalne z głośników – najczęściej źródłem takiego problemu jest zepsuty wzmacniacz. Dość uciążliwym problemem jest jeszcze przeciekający szyberdach, niekiedy zawodzą też mechanizmy otwierania uchwytów na kubki oraz wewnętrzne klamki, ale to drobnostki.

Porsche 911 997 choć w dużych polskich miastach zdążyło już się nieco opatrzyć, nadal pozostaje obiektem westchnień wielu fanów motoryzacji i nie tylko. Przy jego zakupie nie wato jednak ulegać emocjom, jeśli wpakujecie się w zaniedbany lub powypadkowy egzemplarz nie dość, że jazda nim będzie niebezpieczna to trzeba będzie ciągle coś naprawiać. Gruntowne sprawdzenie auta w dobrym serwisie to podstawa. Unikajcie powypadkowych egzemplarzy sprowadzonych z USA.

Trzeba być również przygotowanym na wysokie koszty eksploatacji. O ile podstawowe podzespoły nie kosztują zbyt dużo to częste wizyty na stacjach benzynowych oraz konieczność regularnej wymiany: klocków, tarcz hamulcowych i opon z pewnością znacznie uszczuplą Wasz portfel. Zalet 911 nikomu nie trzeba przedstawiać, to klasa sama w sobie.