Koniec słynnej na świecie polskiej marki. Za tydzień zupełnie zniknie
Ursus upadł trzy lata temu, ale dopiero teraz zostanie przeprowadzona licytacja majątku polskiej firmy produkującej niegdyś ciągniki i maszyny rolnicze. Całość wyceniono na 124,5 mln zł.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 09:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma, która zmechanizowała rolnictwo w okresie PRL i w latach 90., od lat borykała się z ogromnymi problemami finansowymi. Jeszcze w 2018 roku była szansa na uratowanie Ursusa, który miał zawrzeć duży kontrakt z Sudanem. Miało dojść do podpisania umowy opiewającej na kilkadziesiąt milionów euro. Miała powstać fabryka i sieć serwisowa naszych ciągników w Afryce. Nie powstało nic.
Niestety zamiast sukcesów ostatnie lata przynosiły kolejne problemy. Wszystkie plany oparto na pożyczkach, a gwoździem do trumny była koncepcja produkcji elektrycznych autobusów.
Pod koniec 2020 r. spółka złożyła wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne. Zamiast tego, doszło do sytuacji, w której sąd w 2021 r. ogłosił upadłość firmy. 15 października 2022 roku zdjęto Ursusa z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, choć produkcja jeszcze trwała. Za tydzień można będzie powiedzieć o ostatecznym końcu kultowej w Polsce marki z tradycją sięgającą 1946 r., którą zna niemal każda dorosła osoba. Dokładnie 14 marca zostanie przeprowadzona licytacja jej majątku.