Uciekał przed policją przez prawie 20 km. Uderzył w radiowóz i wpadł do rowu
Wrocławscy policjanci patrolujący okolicę w nieoznakowanym radiowozie uczestniczyli w niemal 20-kilometrowym pościgu, który zakończył się niezbyt szczęśliwie dla uciekiniera. Kierowca mercedesa uderzył w radiowóz, a następnie wpadł do rowu. W związku z odniesionymi obrażeniami trafił do szpitala.
03.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem zauważyli kierowcę mercedesa, który wykonał manewr wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej. Ruszyli za nim w pościg. Po chwili mężczyzna zatrzymał auto, lecz szybko zmienił zdanie i rozpoczął ucieczkę, którą kontynuował przez około 20 km.
STRZELIN Policyjny pościg za Mercedesem
W tym czasie złamał wiele przepisów ruchu drogowego, jadąc nawet 140 km/h w terenie zabudowanym, a także zignorował policyjną blokadę, prawie potrącając stojącego przy niej funkcjonariusza. Na jednym z zakrętów uciekinier stracił panowanie nad pojazdem i znacząco wytracił prędkość, co pozwoliło policjantom zbliżyć się do mercedesa.
Gdy policjanci jechali tuż obok, doszło do kolizji, w wyniku której kierowca mercedesa wjechał do rowu. Jak się później okazało - 48-latek uciekał, ponieważ nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Mężczyzna trafił do szpitala. Gdy dojdzie do siebie, najprawdopodobniej stanie przed sądem.