Tydzień w motorsporcie #6

Stéphane Peterhansel został po raz trzynasty w karierze zwycięzcą Rajdu Dakar i tym samym utrzymuje pozycję absolutnego rekordzisty. Na podium stanęły wyłącznie francuskie załogi, korzystające z francuskiego samochodu – Peugeota 3008 DKR. W piątce znalazły się również dwie Toyoty - Naniego Romy i Giniela de Villiersa.

Najszybsze Mini prowadzone przez Orlando Terranovę zajęło dopiero szóstą pozycję, a siódmy na mecie zameldował się Kuba Przygoński, pilotowany przez Toma Colsoula. To najlepszy wynik Polaka w Dakarze w samochodzie. W zeszłym roku finiszował na 15. miejscu.

Po dwóch latach przerwy, rosyjski Kamaz wrócił na szczyt Rajdu Dakar. Zwycięską ciężarówkę poprowadził Eduard Nikołajew, który zakończył rywalizację przed zespołowym kolegą Dmitrijem Sotnikowem. Dopiero trzecie miejsce przypadło Gerardowi de Rooyowi i tym samym Polakowi - Darkowi Rodewaldowi. Czwórkę zamknęło drugie Iveco prowadzone przez Federico Villagrę, a w piątce znalazł się trzeci Kamaz Ajrata Mardiejewa. 22. miejsce zajął MAN TGE Dave’a Ingelsa, w którego załodze jechał Polak Michał Wrzos.

Podobnie jak w kategorii samochodów, również wśród motocykli jeden producent zgarnął całe podium. Zwycięzca Sam Sunderland używający KTM stanął na najwyższym stopniu, obok drugiego Matthiasa Walknera i trzeciego Gerarda Farrésa. Czwarte miejsce przypadło Adrienowi Van Beverenowi na maszynie Yamahy, a piątkę zamknął Joan Barreda z teamu Hondy. 81. pozycję zajął Paweł Stasiaczek i jest to jedyny motocyklista z Polski, jaki ukończył tegoroczny Dakar.

Lepszym wynikiem, choć zdecydowanie poniżej oczekiwań może pochwalić się Rafał Sonik, który w tym roku nie miał szczęścia. Polak powtórzył wynik z 2012 roku, ale nie mógł walczyć o zwycięstwo po kiepskim początku. Jednak i jego największy rywal Ignacio Casale nie miał powodów do zadowolenia, ponieważ przegrał rajd z Rosjaninem Siergiejem Kariakinem. Na najniższym stopniu podium stnął Pablo Copetti, a piątkę zamknął Axel Dutrie. W pierwszej dziesiątce zmieścił się drugi polski quadowiec Kamil Wiśniewski, który wygrał w podkategorii quadów 4WD swoim Can-Amem Renegade. Cała pierwsza piątka używała maszyn 2WD Yamaha Raptor 700.

Jak już pisałem w zeszłym tygodniu, Manor ma duże problemy i może nie pojawić się na starcie sezonu 2017. Teraz wiadomo, że ma czas na znalezienie inwestora do 20 stycznia. Jeżeli się to nie uda, nie będzie Manora. Podobno ekipa ma gotowy projekt bolidu, ale nie może go wyprodukować, ponieważ administrator blokuje wszelkie wydatki.

Paddy Lowe opuścił szeregi stajni Mercedesa i od tego roku będzie pełnił funkcję szefa technicznego Williamsa. Na miejsce Lowe'a w niemieckim zespole ma się pojawić James Allison z Ferrari, ale na razie są to jedynie plotki. Natomiast w związku z tymi zmianami, jest już niemal pewne, że w Mercedesie będzie jeździł Valtteri Bottas. Tym bardziej, że prawie oficjalnie potwierdzono, iż Felipe Massa przełoży swoją emeryturę na później.

W otwierającym sezon 24h Endurance Series wyścigu w Dubaju, Polacy zajęli dwa trzecie miejsca w swoich klasach. W klasyfikacji generalnej najniższy stopień podium wywalczył Michał Broniszewski prowadzący Mercedesa-AMG GT3 na zmianę z Abdulazizem al-Faisalem, Hubertem Hauptem, Yelmerem Buurmanem i Maro Engelem. Pierwsze dwa miejsca przypadły kierowcom Porsche - zwycięska załoga to Daniel Allemann, Ralf Bohn, Robert Renauer, Alfred Renauer, Brendon Hartley.

Również trzecie miejsce, ale w klasie TCR zajęła Polka Gosia Rdest prowadząca Seata Leona. Zwycięskim autem tej klasy zostało Audi RS3 TCR, które zaliczyło swój debiut.

Warto dodać, że wyścigu brał udział także zespół Förch Racing powered by OLIMP, którego załogę stanowili Robert Kubica, Robert Lukas, Marcin Jedliński, Wolf Henzler i Santiago Creel. W czasie wyścigu ich Porsche 911 zostało uderzone w tył, czego skutkiem była awaria wydechu. Później szwankowała przepustnica i elektronika, a po 242 okrążeniach wycofano samochód z numerem 29.