Toyoty IQ wzywane do serwisu
Toyota właśnie ogłosiła kolejną akcję serwisową, jak widać Japończycy dość odważnie przyznają się do plagi niedoróbek, z którą nie mogą się uporać już prawie od roku. Na początku był problem z Priusem, następnie pojawiły się usterki w autach produkowanych pod marką Lexus. Dwa tygodnie temu znów przeprowadzono akcję serwisową, problem dotyczył układu hamulcowego. Co tym razem poszło nie tak?
05.11.2010 | aktual.: 02.10.2022 22:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Toyota właśnie ogłosiła kolejną akcję serwisową, jak widać Japończycy dość odważnie przyznają się do plagi niedoróbek, z którą nie mogą się uporać już prawie od roku. Na początku był problem z Priusem, następnie pojawiły się usterki w autach produkowanych pod marką Lexus. Dwa tygodnie temu znów przeprowadzono akcję serwisową, problem dotyczył układu hamulcowego. Co tym razem poszło nie tak?
Dokładnie wczoraj do sieci wyciekły informacje dotyczące usterek wykrytych w najmniejszych autkach koncernu Toyoty, czyli IQ i oferowanym w Japonii Passo. Akcja naprawcza dotyczy 136 000 egzemplarzy tych dwóch niewielkich modeli wyprodukowanych w latach 2008-2010.
Tym razem problem dotyczy czujników wspomagania kierownicy, które są za bardzo podatne na wstrząsy. Jak podaje producent ich awaria może pojawić się w każdej chwili czyniąc auto ociężałe i trudne w prowadzeniu. Właściciele trefnych pojazdów zostaną poinformowani listownie o konieczności pojawienia się w ASO, na szczęście naprawa usterki nie powinna zająć dłużej niż 2 godziny. Jak myślicie ile jeszcze akcji serwisowych czeka kierowców nowych Toyot w tym roku? Oby jak najmniej.
Źródło: AutoEvolution