Toyota RAV4 Adventure to zapowiedź przygody i wersji po liftingu
Tak wygląda odświeżona Toyota RAV4. Na razie w limitowanym wydaniu Adventure, lecz najpóźniej na początku przyszłego roku do oferty powinny dołączyć inne wersje. Czego powinniśmy się spodziewać?
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trzeba przyznać, że Toyota podeszła do kwestii liftingu RAV4 w dość nietypowy sposób. Zamiast od razu wyłożyć karty na stół, pokazała tylko jedną wersję w odświeżonym wydaniu. Pozostałe, zgodnie z zapowiedzią, mają być gotowe już za kilka miesięcy.
Adventure wydaje się być czymś na kształt pokazowej odmiany, prezentującej zalety liftingu. I choć sama w sobie wyróżnia się zmodyfikowanymi zderzakami i atrapą chłodnicy o kształcie zarezerwowanym tylko dla tej wersji, znajdziemy tu również elementy wspólne dla wszystkich "nowych" RAV-ek.
Nietrudno przecież zauważyć całkowicie zmodyfikowane oświetlenie z projekcyjnymi reflektorami LED, czy zmienioną grafikę tylnych świateł. Zapewne można też spodziewać się nowych wzorów felg i opcji wykończenia. Adventure na przykład ma 19-calowe obręcze i ciekawy, matowy lakier balansujący na granicy szarości i zieleni.
Nowości znajdziemy także we wnętrzu wyposażonym w cyfrowe zegary, zaktualizowane multimedia, ambientowe oświetlenie i dodatkowe porty USB-C. W przypadku opisywanej odmiany uwagę zwraca też tapicerka - skóra z pikowanymi przeszyciami.
Nic nie zmieni się za to w kwestii napędu. Bazą wciąż ma pozostać 2,5-litrowy benzyniak parowany ze standardową hybrydą lub hybrydą plug-in. Pytanie co z w pełni spalinową 2-litrówką. Biorąc pod uwagę preferencje klientów oraz coraz ostrzejsze normy emisji spalin, bardzo możliwe, że zniknie ona z oferty. Na szczegóły musimy jednak jeszcze trochę poczekać.