Toyota największym producentem na świecie. Sukces zapewnił jej mniejszy spadek
W dobie koronawirusa Japończycy wyprzedzili Niemców, a sukces przyniósł im nie wzrost produkcji, a mniejszy niż u największego konkurenta spadek. W 2020 r. Toyota była numerem 1.
28.01.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przestoje produkcji i zmniejszenie popytu – to główne negatywne skutki pandemii koronawirusa w branży motoryzacyjnej. O tym, kto został w 2020 r. największym producentem branży, zdecydowała więc skuteczność w radzeniu sobie z przeciwnościami i na tym polu lepsi okazali się Japończycy. Jak informuje "Automotive News Europe", choć koncern Toyoty zaliczył w 2020 r. spadek sprzedaży o 11 proc. względem wyniku z 2019 r., to i tak liczba 9,53 mln aut, które znalazły nabywców na całym świecie wystarczyła, by wyprzedzić Volkswagena. Niemcy w 2020 r. zaliczyli spadek sprzedaży o 15 proc. i wynik na poziomie 9,31 mln sprzedanych pojazdów.
Na wynik koncernu Toyoty, do którego wliczana jest sprzedaż aut tej marki, a także Daihatsu, Lexusa i Hino, zapracowała stosunkowo wysoka sprzedaż w USA. Na zamorskim rynku koncern Volkswagena nie ma tak silnej reprezentacji. Niemcy mają natomiast mocną pozycję w Europie, ale sprzedaż na Starym Kontynencie była o 24 proc. niższa niż zakładano. W efekcie nabywców znalazło mniej samochodów koncernu.
Jak będzie wyglądała przyszłość? Według firmy doradczej IHS Markit w najbliższych latach Toyota i Volkswagen mogą wymieniać się na pozycji lidera. Wiele może jednak zmienić oczywisty w Europie i w Chinach kurs w kierunku samochodów o napędzie elektrycznym. Specjaliści IHS Markit przewidują, że światowa sprzedaż samochodów, która w 2020 r. wyniosła 76,8 mln sztuk, w roku 2021 ma wzrosnąć do84,4 mln, a do 2025 sięgnąć 94,8 mln.