Toro Rosso STR9 - dziobak

Zeszły sezon nie był udany dla zespołu Scuderia Toro Rosso. Siostrzany team Red Bulla ukończył rywalizację na 8. miejscu w klasyfikacji generalnej konstruktorów, za ekipami Force India i Sauber.

Premiera nowego bolidu zespołu była dla fanów niespodzianką, ponieważ Toro Rosso nie ujawniało żadnych informacji dotyczących daty odsłonięcia maszyny. Teraz już wiemy, że po raz kolejny tradycji stało się zadość i bolid nosi nazwę STR9.

Barwy ekipy nie uległy zmianie, jednak trzeba przyznać, że granatowo-czerwono-złota kolorystyka prezentuje się wyśmienicie. W porównaniu z ekipą Red Bulla Toro Rosso jest bardziej mroczne, tajemnicze.

Oczywiście bolid STR9 musiał spełnić wymagania nowych regulaminów, więc wyposażono go w niższe przednie skrzydło. Toro Rosso zdecydowało się na spiczasty, mocno wystający do przodu nos przypominający trochę dziób ptaka.

Kiedy patrzę na nos STR9, odnoszę wrażenie, że FIA zmusiła zespoły do montowania niższych nosów tylko po to, żeby śmiać się z ich bolidów.