To już koniec Vipera. Ralph Gilles żegna się z samochodem
Dokładnie 31 sierpnia Dodge oficjalnie zamknie fabrykę, gdzie przez ostatnie 25 lat powstawały Vipery. Szef designu koncernu FCA podzielił się serią zdjęć, którymi żegna ten legendarny model.
18.08.2017 | aktual.: 14.10.2022 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż o końcu Dodge'a Vipera wiemy od blisko dwóch lat, ciągle trudno mi w to uwierzyć. Był to pierwszy samochód, którego plakat wylądował nad moim łóżkiem w dzieciństwie. Doskonale pamiętam każde z ujęć czerwonego roadstera. Viper był też pierwszą zabawką, z jaką mam wspomnienia.
Dla mnie od zawsze był on tylko fascynacją. Ralph Gilles, dzisiaj szef designu całej grupy FCA, może o nim mówić jak o swoim dziecku. Pamiętacie, jak w 2010 roku Viper został skreślony, by powrócić dwa lata później? Właśnie Gilles jako CEO wydziału SRT był w dużej mierze odpowiedzialny za piątą generację "Żmii".
Wczoraj Gilles opublikował na Instagramie serię zdjęć z jego – prawdopodobnie – ostatniej wizyty w fabryce Viperów. Zlokalizowany w Detroit zakład był jedynym ne świecie miejscem narodzin tych szalonych samochodów. Teraz pozostanie tylko wspomnieniem. Polecam obejrzeć cały profil projektanta. Częstotliwość zdjęć z Viperem tylko potwierdza, jak ważny był dla niego ten samochód.
Niestety, kiepska sprzedaż modelu nie zostawiła wyboru zarządowi FCA. Ostatni wyprodukowany samochód (we wspominanej galerii – czerwony z piątego zdjęcia) pozostanie w rękach Dodge'a jako pamiątka. Żółty egzemplarz trafi w ręce przyjaciela Gillesa.