Test wideo: Mercedes CLE - kulinarny eksperyment
Tak zwany "foodpairing", czyli idealne łączenie smaków to niezwykle trudna sztuka, bo wszystkie składniki muszą ze sobą idealnie współgrać, aby stworzyć doskonałe danie. A co gdy mamy dwa bardzo dobre gotowe dania oferujące zupełnie inne doznania, a my postanowimy je połączyć, aby wyciągnąć najlepsze cechy z każdego z nich? Mercedes postanowił podjąć to ryzyko.
20.05.2024 | aktual.: 21.05.2024 12:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Otóż do tej pory Mercedes w swojej gamie modelowej posiadał zarówno C klasę w wersji coupé oraz cabrio, jak i E klasę w wersji coupé oraz cabrio. Niemcy doszli jednak do wniosku, że klienci decydujący się na te samochody musieli wybierać między jakością prowadzenia klasy C, a elegancją i komfortem klasy E. W związku z tym według producenta rozwiązanie jest proste. Połączmy te samochody w jeden.
I tak właśnie przedstawiam Wam model CLE, czyli zlepek najlepszych cech klasy C i Klasy E. Pytanie, czy będzie można Mercedesa okrzyknąć geniuszem motoryzacyjnej kuchni, czy jednak szybko okaże się, że te smaki kompletnie się nie łączą? Trzeba przyznać, że już po samym spojrzeniu na to danie zaczyna cieknąć ślinka, bo CLE wygląda naprawdę dobrze, choć moim zdaniem zacznie bliżej z wyglądu, jest mu do klasy C, czy jej braci, jak CLA niż do klasy E.
Podobnie jest we wnętrzu gdy spojrzymy na stylistykę. Znowu mamy tutaj więcej klasy C niż klasy E. Jest centralny ekran o przekątnej 12,3 cala, wyświetlacz przed kierowcą o przekątnej 11,9 cala, znajomy tunel środkowy i wiele innych elementów wspólnych właśnie z mniejszym od klasy E modelem. Rodzi się więc pytanie, gdzie ta klasa E w tym samochodzie? Otóż ona kryje się w rozwiązaniach, których nie widać, jak na przykład oprogramowanie.
Jakie są jeszcze różnice i podobieństwa? No i ostatecznie jakie jest to danie serwowane przez Mercedesa? Na to i wiele innych pytań odpowiadam w materiale wideo znajdującym się powyżej. Zapraszam serdecznie na seans.