Test myjni bezdotykowej, czyli za ile umyjesz swoje auto?
Często podjeżdżając na myjnię bezdotykową zastanawiałem się na jak długo starcza wrzucona złotówka. Oczywiście na każdej myjni jest na pewno inaczej. Mimo wszystko postanowiłem sprawdzić na losowo wybranej ,,karczerowni", długość działania po wrzuceniu tej symbolicznej złotówki oraz jaki jest koszt całkowitego mycia, ale również wypucowania auta na tzw. tip top...
25.03.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podobno myjnie samoobsługowe to najtańsza droga do czystego auta. Na pewno na każdej myjni będzie inaczej, ale poczytajcie jak było na wybranej losowo. Na myjnię podjechałem wieczorem. Spodziewałem się jak zawsze na tego typu obiekty sporej kolejki, ale może ze względu na godzinę lub nieciekawą pogodę było inaczej, więc miałem chwile by popstrykać kilka fotek oraz pobawić się w testera. Myjnie bezdotykowe (czyt. karczery:)) cieszą się dużą popularnością wśród kierowców. Zwolennicy mycia bezdotykowego twierdzą, że w ten sposób ich cacka nie mają styczności z często już wysłużonymi i rysującymi auta myjniami automatycznymi. Chcesz żeby coś było zrobione dobrze? Zrób to sam! - kolejny argument ,,za", jeżeli chodzi o myjnie bezdotykowe. Automaty na pewno nie wyczyszczą tak dokładnie wszystkich zakamarków jak sami właściciele aut. Tanio?! I to chyba najważniejszy argument za myciem auta w taki właśnie sposób.
Ile za złotówę?
Jeżeli z góry założyliśmy, że chcemy wydać jak najmniej na umycie auta to połowa programu jest dla nas. Najpierw mycie gorącą wodą by poodchodziły wszelkie brudy które złapaliśmy w trasie po czym płukanie zimną by zaraz zobaczyć końcowy efekt. Koszt takiej ,,płukanki" to średnio 10zł.
Woskowanie, nabłyszczanie i inne ciekawe programy to dodatkowe opcje dla tych, którzy lubią kiedy fura im się po prostu świeci. Koszt takiego mycia to około 20zł.
Okiem praktyka. Okazuje się, że niektóre myjnie bezdotykowe są droższe od automatycznych i czasem niewiele tańsze od ręcznych. Nie zawsze także ciśnienie w pistoletach oraz ilość detergentów jest odpowiednia. Jeżeli nasze auto to nie amerykańska 12-metrowa limuzyna ani też nie śmigamy w terenie dostępnym jedynie dla 4x4 to przeciętnie powinniśmy zmieścić się w 8-12 PLN. Coraz popularniejsze stały się na myjniach rozmieniarki, cuda, które potrafią papier przerobić na monety. Karty doładowujące, dzięki którym nie musimy dosypywać do automatu co chwilę drobnych a jedynie włożyć kartę w odpowiednie miejsce wcześniej ją doładowując - żadna nowość. ,,Za ile umyłeś?" - spytał kolega z pracy, a my zawsze pochwalimy się, że za piątala całe autko. Kwestie tego jak umyłeś i czy po wyschnięciu wody nie będzie smug. Owszem czasem podczas nieciekawej pogody, zimowej, jesiennej to nawet takie szybkie ,,umycie" autka za piątkę ma sens jeśli chcemy o nie zadbać. Zmywamy szkodliwą dla lakieru sól drogową i inne brudy. Jeżeli nasze autko stoi pod chmurką zamiast w garażu to jakieś mega pucowanie i tak nie ma dużego sensu z powodu porannego efektu mgiełki.
Mnie za piątkę udało się umyć całkiem przyzwoicie, jednak autko bardzo brudne nie było.
Albin AM Sieczkowski